Ćwiczenia na siłowni, biegi, fitness, dieta. Robimy wiele, żeby zachować szczupłą sylwetkę. Ale nie oszukujmy się, każdy z nas raz na jakiś czas decyduje się na tak zwany cheat meal, czy nawet cheat day. I to nie tylko ze względu na święta. Po prostu nie zawsze można oprzeć się czekoladzie, frytkom, czy hamburgerom. Przecież jesteśmy tylko ludźmi. To nic złego, chyba że stanie to naszym codziennym rytuałem. Wtedy nawet codzienne cardio nie pomoże.
Zastanawialiście się kiedyś ile trzeba ćwiczyć, żeby spalić np. kawałek tortu, burgera albo panierowanego kurczaka? Na pomoc przyjdą ikonografiki, na których znalazły się informacje dotyczące kalorii, tłuszczu, przewidzianego czasu ich spalania (obliczonego na daną płeć), a także przykładowe ćwiczenia. Polecamy!
