Gotowi na kolejny odcinek cyklu "Wnętrze tygodnia"? Dziś zapraszamy Was na warszawską Wolę do mieszkania Oli, która na co dzień zajmuje się doradztwem podatkowym. Prywatnie miłośniczka psów, języka hiszpańskiego i podróży urządzenie swojego nowego lokum oddała w ręce pracowni Dash Interiors (Daria Wachowicz i Martyna Kupis). Efekt? Jasne, przyjemne wnętrze, w którym widać wyraźne inspiracje naturą. Ale po kolei...

Mieszkanie pełne naturalnych materiałów

Mieszkanie zmieniło swój pierwotny układ. Łazienkę powiększono kosztem sypialni (dzięki temu pralka została ukryta w niewidocznej zabudowie). Salon projektantki oddzieliły od aneksu kuchennego niewielką przeszkleniem oraz ścianką, na której znajduje się tv. Kolory? Tak, jak pisaliśmy na wstępie, zaczerpnięte wprost z palety barw Matki Natury. Są więc beże, szarości, ciepła biel, delikatna zieleń. Do tego oczywiście naturalne materiały: drewno, len, kamień. Zarówno Ola jak i jej mama - Ewa (która, bardzo pomagała podczas trudnych wyborów) wyznają zasadę "less is more" stąd minimalistyczna, ograniczona forma, ocieplona szlachetnymi materiałami.

Kuchnia jest tutaj w kolorze szaro-zielonym z blatem o strukturze betonu. Dodatki? Proste, mosiężne uchwyty do tego akcesoria w postaci kamionkowych dzbanków i miseczek, wyplatanych koszyków na drobiazgi. W salonie króluje wygodna sofa (na której uwielbia wylegiwać się Luna, pies właścicielki). Tuż obok stanął drewniany stół z krzesłami, nad nimi papierowa, lekka lampa. Nieopodał regał z kolekcją ciekawych wazonów. W oknach zawisły lniane zasłony. Przytulne wnętrze, przełamuje loftowa ścianka, oddzielająca salon od aneksu kuchennego. Charakteru wnętrzu nadają obrazy autorstwa Jakuba Okruty.