Kochamy mieszkania w kamienicach. Wysokie sufity, często ozdobne parkiety, stara stolarka drzwiowa i okienna - to wszystko czaruje. Dziś zapraszamy Was do Łodzi. Piotrkowska i centrum miasta to piękne, secesyjne budowle. Mieszkanie w kamienicy, którą dziś odwiedzamy, jest dziełem duetu projektowego bo/sko z Trójmiasta (skład: Daria BOlewicka i Daria SKOczylas). W rolach głównych: kaflowe piece w zieleni i bieli, antresola i sztukaterie.

Kaflowe piece ozdobą salonu i strefy kuchennej

Drewniana jodełka na podłodze, śnieżnobiałe ściany i drzwi, misternie ozdobione sufity. To piękna, kamieniczna baza. Ale nasze oczy przyciągnęły w tych wnętrzach przede wszystkim stare kaflowe piece. O ich odpowiednie wyeksponowanie zatroszczyły się projektantki. W efekcie zielony piec ze strefy kuchennej to najmocniejszy wizualnie punkt tego pomieszczenia. Zabudowa obok pieca (oprócz uroczej, przeszklonej witrynki w czarnej oprawie na zastawę) oraz zabudowa we wnęce są w kolorze białym. Kolor zabudowy kuchennej jest swobodnym nawiązaniem do pieca. Pojawia się tu szałwiowa zieleń + biały blat. Mocnym akcentem jest też mosiądz - wypolerowany niemal na lustro znajduje się nad blatem kuchennym, w obudowie okapu oraz cokołach mebli. Trochę dalej mamy rdzawoczerwone siedziska krzeseł przy stole i wiszące tuż ponad nimi lampy od Jaime Hayona (Formakami).

Mieszkanie w kamienicy w warszawskim Śródmieściu

Drugim piecem - perełką jest ten w pokoju dziennym. Białe kafle, misterne zwieńczenie, żeliwne drzwiczki z roślinnym motywem, sprawiają, że trudno od niego oderwać wzrok. A jest tu jeszcze sporo elementów, na które warto popatrzeć.  Część dzienną wypełniają bowiem wygodna sofa, dwa fotele i regał. W przyszłości we wnętrzu ma pojawić się jeszcze pianino, za którym mocno tęskni już Gospodyni. Na lewo od wejścia mamy też kącik do pracy. Nowym biurkom towarzyszą oryginalne krzesła projektu Marcela Breuera. To w pokoju dziennym domownicy spędzają najwięcej czasu.

Ostatnim piecem jest ten z sypialni. Kafle zachwycają bogactwem ornamentów.

Pokój dziecka z antresolą i rozgwieżdżonym niebem

W tym mieszkaniu od bo/sko uwagę zwraca też pokój dziecięcy. To właśnie od niego projektantki zaczęły tu swoją przygodę z urządzaniem. - Naszym zadaniem było wykreowanie interesującego wnętrza dla odważnego, ruchliwego chłopca. Samo pomieszczenie nie było zbyt ustawne: wąskie, długie, z podwójnym oknem na końcu oraz zabudowanym piecem tuż przy wejściu. Postanowiłyśmy wykorzystać atut kamienicy czyli wysokość: zaproponowałyśmy antresolę, która pełni rolę sypialni. To założenie ustawiło nam przestrzeń, postanowiłyśmy wykorzystać konstrukcję antresoli: w jednej części znajduje się pod nią spora szafa. Idąc dalej, szafa przekształca się w regał i schody prowadzące do góry. Miejsce do spania jest zabezpieczone siatką i drewnianymi listewkami. Zaprojektowany regał jest nieregularny, co pomaga przy chowaniu różnych skarbów, udało nam się także wydzielić kryjówkę do czytania - tłumaczą Daria Bolewicka i Daria Skoczylas. Spód antresoli pomalowano na ciemny granat. Nieregularne otwory, które się tam pojawiają przywodzą na myśl rozgwieżdżone niebo. Na tym tle dobrze prezentuje się balon - zabawka, która przez lata towarzyszyła mieszkańcom. Kolejna atrakcja to mini ścianka wspinaczkowa. 

Mieszkanie w kamienicy na niebiesko

Łazienka w bieli i marmurze

Łazienka powtarza kolorystykę kuchni i salonu dziennego. Okno przysłaniają żaluzje. Na ścianie mamy za to kafle z delikatnym rysunkiem marmuru. Mosiądz obecny jest w oświetleniu i w dodatkach (tacka na kosmetyki, ramka).

Sypialnia - oaza spokoju

Ostatnim pomieszczeniem, które dziś odwiedzamy jest sypialnia. Droga do niej wiedzie przez dwuskrzydłowe drzwi salonu.  Pomieszczenie pełni dwie funkcje: tu się śpi, ale też przechowuje ubrania i inne skarby domowników. W osi drzwi wejściowych znajduje się łóżko z zagłówkiem wykończonym plecionką rattanową. Układ sztukaterii, dodanych przez nas na ścianach, porządkuje całą przestrzeń. Szafki nocne wykonano na zamówienie. Wnętrze jest delikatne i jasne, jedynym akcentem koloru są plamy rattanu oraz rośliny znajdujące się na parapecie.

Kamienica, piec kaflowy, stuletni parkiet i stary kredens. W ramach cyklu #instahome zaglądamy do mieszkania Dominiki i Krzysztofa