Klimatyczne mieszkanie na Mokotowie

Kochamy Mokotów za Park Morskie Oko i Dreszera, Królikarnię, targi śniadaniowe i mnóstwo klimatycznych miejscówek. Dziś wpadamy z wizytą do mieszkania właśnie tu. Właścicielka tego domu sporo podróżuje, zarówno służbowo jak i prywatnie. Dlatego poprosiła duet MAP o miejsce, w którym będzie mogła odpocząć i naładować baterie po licznych wojażach. MAP to biuro architektoniczne, tworzone przez Martę Szczepańską i Paulinę Szeroczyńską, które jako artystki i przedsiębiorczynie zaznaczają swoje miejsce na rynku. - Nasze działania łączy spokój, minimalizm, wyrafinowanie i ciepło, zamknięte w przestrzeniach. Holistyczne podejście do tworzenia miejsc, w których ludzie czują się dobrze i „jak u siebie”. Pracując nad projektami w całej Europie, badamy różnice w podejściu do projektowania wnętrz w różnych krajach, takich jak Niemcy, Holandia, Francja czy Czechy. Zawsze staramy się podchodzić do nowych projektów z otwartym umysłem - opisują swoje realizacje projektantki z MAP.

Czytaj również: 57m2 w Gdańsku. W środku marmur, farba niczym tynk i lustro Oskara Zięty

Aranżacja przestrzeni dziennej w mieszkaniu na Mokotowie

fot. ONI STUDIO

Naszą wizytę zaczynamy od otwartej przestrzeni dziennej z dużym stołem, przy którym wygodnie mogą zasiąść goście i rodzina na krzesłach z plecionymi siedziskami. Nad stołem zawisły dwie ciekawe lampy. Naturalnie, lniane zasłony delikatnie izolują tę przestrzeń od świata zewnętrznego i zbyt jasnego światła. Po drugiej stronie mieszkania mamy kącik wypoczynkowy i aneks kuchenny. W tym pierwszym stanęła butelkowozielona kanapa, pufa, komoda rtv i ciekawy stolik kawowy z marmurową nogą niczym rzeźba i szklanym blatem. Godna podziwu jest też imponująca monstera w ogromnej donicy. Stąd blisko już do kuchni. Zabudowie w kremowej bieli towarzyszą marmurowe blaty (jasny kamień z ciemnym rysunkiem żył i plamek), ścianka i półka. Większość kuchennych gadżetów, zastawy i rozmaitych "przydasi" skrywa się za frontami szafek. Gospodyni wyeksponowała tylko ulubione akcesoria: książki kucharskie, komplet do pieprzu i soli od MENU, drewniane deski do krojenia. Taki ład wprowadza tak ważny spokój. Przy kuchennej wyspie stanęły za to drewniane, efektowne stołki. Dobrze wypić tu szybką kawę albo przejrzeć ulubiony magazyn.

fot. ONI STUDIO

Może Cię także zainteresować: Eklektyczne mieszkanie na warszawskich Bielanach. W środku lamperia, wiedeńska plecionka i trawiasta zieleń

Miks japandi z klasyką w najlepszym wydaniu

Do sypialni udajemy się przez garderobę z ratanowymi frontami. To praktyczny detal, który pozwala ubraniom oddychać, jednocześnie wyciszając wizualnie wnętrze i czyniąc je spójnym z resztą mieszkania będącego miksem japandi z klasyką i odrobiną egzotyki. Sypialnia to już opowieść o prostocie - wygodne łóżko, narzuta w szarym kolorze, małe drewniane stoliki jako szafki nocne, minimalistyczne, białe kinkiety.

fot. ONI STUDIO

Naszą wyprawę kończymy w łazience, którą śmiało można nazwać pokojem kąpielowym. To oaza spokoju w życiu codziennym właścicielki mieszkania. Mamy tu wygodną wannę jak i sporą kabinę prysznicową typu walk in i ryflowanym szkłem - idealną na szybki, energetyzujący prysznic. - Zastosowałyśmy ciepły odcień mikrocementu w połączeniu z płytkami imitującymi kamień, bejcowanym fornirem dębowym i czarnymi szczotkowanymi bateriami, co nadało elegancki, ale wciąż przytulny wygląd - opisują to wnętrze Marta Szczepańska i Paulina Szeroczyńska. 

Koniecznie zobacz też: Drewno, marmur, mikrocement. Mieszkanie młodej singielki