Fot.materiały prasowe

Podobno książka jest odważniejsza niż film.

Ale zarówno w książce, jak na ekranie seksualne perwersje splatają się z wyuzdaniem swobodnie przechodzącym w sadyzm. Akcja dzieje się pod koniec XIX wieku, bohaterka to młoda i śliczna śłużąca z Paryża, która przyjeżdża do pracy na prowincję. Prowadzi dziennik - opisuje w nim swoje romanse, kochanków oraz umizgi pracodawców. Celestyna ma niezwykły zmysł obserwacji i ostre pióro - nie zna litości w obnażaniu tajemnic. Nie tylko swoich. W końcu poznaje Józefa - stręczyciela, tyrana, sadystę. Boi sie go, ale oczywiście jest nim też zafascynowana. Puenta niech zostanie tajemnicą.

Przegląd Nowego Kina Francuskiego rozpocznie najnowsza ekranizacja powieści Octave'a Mirbeau, a wydawnictwo Marginesy przypomni książkę. Co bardziej zaskoczy?

"Dziennik panny służącej", Octave Mirbeau, wydawnictwo Marginesy.