We współczesnym show-biznesie dramy nie rozgrywają się już na łamach tabloidów, lecz w internecie. Dyskretny sygnał, jakim jest odfollowowanie konta, komentarz pod postem albo klatka stories, mogą wiele powiedzieć o towarzyskich relacjach między celebrytami i gwiazdami. Aż za dobrze wie to Selena Gomez, która jest specjalistką w prowokowaniu swoich fanów poprzez pisanie komentarzy, zostawianie reakcji pod postami i niekończące się groźby, że znika z sieci. Dlatego gdy Zendaya w jeden dzień usunęła wszystkie obserwowane przez siebie konta – w sieci zawrzało. Skąd taki ruch ze strony gwiazdy? Internauci zaczęli wysuwać możliwe hipotezy.

Zendaya zeruje licznik obserwowanych kont – jaka może być przyczyna?

Amerykańskie ELLE słusznie zauważa, że na tego typu ruch gwiazdy zwykle decydują się, gdy chcą dać do zrozumienia, że zaczynają „nowy rozdział” w swojej karierze. Dziwi jednak fakt, że pozostała zawartość konta Zendayi pozostała nienaruszona. Wszystkie posty są na swoim miejscu, a ostatni z nich promuje najnowszy film z udziałem 27-latki: „Challengers”. Obraz Luki Guadagnino, reżysera „Tamtych dni, tamtych nocy”, to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier 2024 roku. Trudno jednak podejrzewać, by Zendaya chciała zrobić wokół niego szum, bo film trafi do kin dopiero w kwietniu. Poza tym, stosowanie tego typu sztuczek w celu wywołania zainteresowania nie jest w stylu aktorki.

Co więc mogło podkusić Zendayę, którą na Instagramie obserwuje 184 miliony osób, do odfollowowania wszystkich znajomych? Niektórzy wskazują na potencjalny konflikt w jej otoczeniu. Najwięksi pesymiści podejrzewają, że gwiazda „Euforii” pokłóciła się z Tomem Hollandem, a być może nawet się z nim rozstała. Na przestrzeni ostatnich lat było wiele przypadków, w których skonfliktowani celebryci, chcąc wyładować na czymś swoją złość i frustrację, zerowali listę obserwowanych. Tu znowu jednak pada pytanie, czy Zendaya byłaby zdolna do tak mało wyszukanej „zemsty”? Nie wydaje nam się.

Zendaya i Tom Holland mają kryzys?

Aktorska para, która zagrała razem w trzech częściach „Spider-mana”, pilnie strzeże swojej prywatności. Do mediów rzadko przedostają się szczegóły na temat ich związku, a jeśli już, to pochodzą one od samych zainteresowanych. Jeśli jednak prześledzimy czas i miejsca, w których ostatnio przyłapali parę internauci, wszystko wydaje się być w porządku. Tom i Zendaya tuż przed świętami wybrali się razem na musical „The Little Big Things” na londyńskim West Endzie. Wiemy o tym, bo ich znajoma umieściła z nimi wspólną fotkę. Trudno więc podejrzewać, by przez ostatnie 2-3 tygodnie status ich związku miał się zmienić.

Coś podpowiada nam, że usunięcie wszystkich obserwowanych z Instagrama nie ma w przypadku Zendayi większego znaczenia. Wszyscy nieoficjalnie wiedzą, że gwiazdy, oprócz swoich publicznych profili na Instagramie, mają też prywatne konta, do których dostęp ma tylko ich najbliższy krąg znajomych. Prawdopodobnie Zendaya nadal obserwuje Toma Hollanda – tyle, że z profilu, którego nikt nie zna i na którym dzieli się bardziej osobistymi treściami.

Możliwe też, że na kilka miesięcy przed premierą „Challengers” ekipa Zendayi chce uzyskać więcej zapytań na jej temat w internecie, aby podbić widoczność filmu i jego obsady w sieci. To standardowe działanie marketingowe, którego fani gwiazd często nie są w ogóle świadomi. My w każdym razie nie doszukiwalibyśmy się w tym ruchu drugiego dna.