Na ten serial czekali wszyscy - od fanów zjawisk paranormalnych po miłośników teorii spiskowych. ,,Na miejscu zbrodni: Zaginięcie w hotelu Cecil" to najnowszy miniserial Netflixa składający się z czterech odcinków. Premierowa produkcja opowiada historię zaginięcia kanadyjskiej studentki Elisy Lam, która zniknęła w tajemniczych okolicznościach osiem lat temu z hotelu w LA. Twórca słynnych „Taśm Teda Bundy’ego” zabiera nas tam, gdzie mieszkali mordercy - dosłownie.

Ten (nie)sławny i niedrogi hotel mieści się w centrum samego Los Angeles. Jego otwarcie miało miejsce w latach 20. ubiegłego wieku, a licząca kilkanaście pięter budowla oferowała aż 700 pokoi w przystępnych cenach. Nic dziwnego więc, że przez lata to miejsce przyciągało turystów z całego świata. Na dodatek, bliska okolica znana powszechnie jako Skid Row, jest jedyną dzielnicą w USA z tak dużym skupiskiem osób bezdomnych. Nie tylko bieda stanowi tu największy problem, ale powszechna przemoc, narkotyki i fakt, że sama policja sobie z nimi nie radzi.

Tragiczna przeszłość hotelu Cecil

Przeszłość hotelu jest długa i burzliwa, pomimo że od 2017 roku był kilkukrotnie remontowany i przebudowywany - aby w końcu pokoje hotelowe połączyły się z mieszkaniami komunalnymi. Cofnijmy się jednak do przeszłości. Pierwsze udokumentowane samobójstwo w hotelu miało miejsce w styczniu 1927 r. Kolejna zgłoszona śmierć nastąpiła cztery lata później. W latach czterdziestych i pięćdziesiątych liczba samobójstw w tym miejscu kilkukrotnie wzrosła. RoomSpook - strona internetowa śledząca zgony w hotelach, wymienia ich co najmniej dwanaście. Obok nich w historii tego miejsca znajdziemy inne rodzaje przemocy i mnóstwo niepokojąco dziwnych wydarzeń. To tutaj spotykały się prostytutki, zamieszkiwali byli więźniowie i seryjni mordercy czy z powodzeniem prowadzono działalność narkotykową.

Tajemnicza śmierć Elisy Lam w hotelu Cecil

W 2013 roku Cecil został przemianowany na „Stay on Main”, pomimo iż nadal zachował oryginalne szyldy Hotelu Cecil i reklamy na zewnątrz. W tym samym roku ponownie znalazł się na świeczniku, gdy nagranie z monitoringu z kanadyjską studentką Elisą Lam w roli głównej stało się viralem.

Na nagraniu z windy widzimy Elisę zachowującą się w dość nietypowy sposób. Dziewczyna wchodzi do windy, wielokrotnie wciska przyciski, wychodzi z windy, wygląda, jakby z kimś rozmawiała, wymachuje rękami, po czym ponownie ukrywa się w windzie, a ta nie chce ruszyć. Film został nagrany na krótko przed jej zniknięciem. W końcu śledczy znaleźli jej nagie ciało w zbiorniku wodociągowym na dachu hotelu, po licznych skargach gości na wodę o dziwnym smaku i niskim ciśnieniu. Jak dostała się do tego zbiornika? Co dokładnie zarejestrowała kamera w windzie? Ten temat drążyli nie tylko policyjni detektywi, ale również internauci. Ilość teorii spiskowych, która powstała na ten temat przerosła wszelkie oczekiwania. Wyjaśnienie tej historii znajdziecie w serialu dokumentalnym na Netflix.

Inspiracja dla "American Horror Story"

Słynny hotel wzbudzał też emocje wśród filmowców. W 2015 roku powstał piąty sezon kultowego serialu "American Horror Story", którego akcja dzieje się w wokół tajemniczego hotelu Cortez z siedzibą w Los Angeles. Podobnie jak w hotelu Cecil, tutaj także miało miejsce wiele niepokojących zgonów i zjawisk paranormalnych. Okazało się, że hotel był bezpośrednio inspirowany historią Elisy Lam. Jak przyznał sam twórca Ryan Murphy: ,,Zawsze miałem obsesję na punkcie znajdującego się w centrum miasta Hotelu Cecil". W AHS "ukłonów" w stronę Cecila jest więcej... np. fakt, że oba miejsca znajdują się w centrum miasta aniołów oraz postać Richarda Ramireza - seryjnego mordercy mieszkającego w Cecilu w latach 80. 

Jeszcze więcej odniesień...

Jeśli wejdziemy na tumblr Elisy Lam (istnieje on do dziś), doszukamy się jeszcze większej ilości kontekstów. Przykład? Wpis z grudnia 2012 roku w języku francuskim: ,,J’ai une âme solitaire", co dosłownie oznacza ,,Jestem samotną duszą". To zdanie wielokrotnie słyszymy w produkcji Davida Lyncha i Marca Frosta ,,Miasteczku Twin Peaks". Cytat znalazł się w pamiętniku Laury Palmer, który przechowywał Harold - Laura odwiedziła go w lutym 1989 r. Notatkę z tym samym zdaniem znaleziono w jego liście samobójczym...