Do niedawna mówiło się, że nad Wisłą filmy i seriale gatunkowe nie mają się najlepiej. Jednak w ostatnich latach twórcy zaczęli – z mniejszymi i większymi – sukcesami nagrywać trzymające w napięciu kryminały, melodramaty, mockumenty czy nawet slashery. Ba, wzmożonymi wysiłkami udało się nawet odczarować polskie komedie romantyczne „z białym plakatem”. Lista udanych produkcji jest coraz dłuższa, a już niedługo może dołączyć do niej nowość od Canal+, czyli obiecujące „Kiedy ślub?”. Co wiemy na temat tej produkcji? 

„Kiedy ślub?” to śmieszna i chwytająca za serce odpowiedź na miłosne rozterki milenialsów

Jeżeli przyszliście na świat w latach 1980-1996 i szukacie serialu o miłości, z którym możecie się utożsamiać, to dobrze trafiliście. Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób i zdarzeń jest przypadkowe? Być może, ale odpowiedników Wandy i Tośka na pewno w mgnieniu oka znaleźlibyście w swoim gronie znajomych. A może jako milenialsi sami macie za sobą podobne doświadczenia. Przechodząc do sedna, serial z 2024 roku „Kiedy ślub?” to opowieść o parze, która spotyka się od czasów liceum, a po wielu spędzonych razem latach, zamiast założenie rodziny, postanawia się rozstać. Nie mieści się to w głowie poprzednim pokoleniom, dla których wesele było naturalną koleją rzeczy. „Kiedy ślub?”, „Kiedy dzieci?” dopytują więc bez wytchnienia.

Jednak w świecie pracującej w korporacji psycholożki i aspirującego aktora nie obowiązują już stare reguły. Tuż przed trzydziestką dochodzą do wniosku, że wspomnienia pięknych chwil, jakie przeżyli we dwójkę we wczesnej dorosłości, nie są wystarczającym fundamentem przyszłości. Związek się wypala, w głowie kiełkuje myśl o spróbowaniu czegoś nowego, a bohaterowie stają przed dylematem. Czy z łatwością zerwą budowaną latami więź? Jak poradzą sobie ze stratą? Jak zakomunikują decyzję rodzicom? Z kim zamieszka ich wspólnie adoptowany pies?

W rolach głównych Maria Dębska i Eryk Kulm. Kto jeszcze tworzył polski serial Canal+?

Na te pytania spróbują odpowiedzieć młodzi scenarzyści Katarzyna Wiśniowska („Tajemnica zawodowa”) i Marek Baranowski („Brokat”, „Noc w przedszkolu”). „Oboje lubimy historie, które bawią, ale i wzruszają, a także bohaterów, w których sami możemy się przejrzeć” – mówią autorzy scenariusza. „Brakuje polskich produkcji, szczerze mówiących o dwudziesto- i trzydziestolatkach, ich relacjach, seksie i życiowych porażkach, typu »Girls«, »Fleabag« czy »Love«. Postanowiliśmy podejść do tematu osobiście, z naszym specyficznym ironicznym poczuciem humoru. Chcieliśmy, żeby »Kiedy ślub?« było szczere, zabawne i mocne, z inteligentnymi dialogami, ale także z zachowaniem romantycznego podejścia”. 

„Bo gdy ludzie kochają, wszystko jest możliwe. Nawet rozstanie”.

W odkochanych 30-latków wcielili się Maria Dębska („Powrót”, „Bo we mnie jest seks”) i Eryk Kulm jr („Filip”, „Teściowie 2”). „Gdy otrzymałam scenariusz, byłam umówiona już na rozpoczęcie innego projektu. Im dalej czytałam, tym bardziej miałam nadzieję, że będzie to niedobre i nie będę musiała brać w tym udziału. I było coraz gorzej, to znaczy – coraz lepiej. Z każdą kolejną stroną wiedziałam, że jest to absolutnie wyjątkowy serial i zrobię wszystko, żeby w tym zagrać. Na takie scenariusze się czeka” – mówi aktorka.

W pozostałych rolach zobaczymy Macieja Musiała („Klangor”), Magdalenę Popławską („Atak paniki”), Maszę Wągrocką („Planeta singli. Osiem historii”), Kamila Szeptyckiego („Czarna owca”), Magdalenę Żak („Cicha noc”), Izę Kunę („Teściowie”), Katarzynę Domalewską („Sexify”), Matyldę Damięcką („Apokawixa”), Seta Sjöstranda („Guns Akimbo”), Wojciecha Zielińskiego („Furioza”), Kamilę Urzędowską („Chłopi”), Tomasza Mechowickiego („Na sygnale”) i Szymona Majchrzaka („Kruk”). Z kolei za kamerą stanęli Piotr Domalewski („Cicha noc”, „Hiacynt”, „Jak najdalej stąd”, „Sexify”) i Łukasz Ostalski („Bracia”, „Gry rodzinne”, „O mnie się nie martw”, „Krucjata”).

Premiera została zaplanowana z rozmysłem na dzień 9 lutego 2024 roku. Tym samym zyskamy nową propozycję na walentynki. Do obejrzenia w serwisie Canal+ i na antenie Canal+ Premium.