Stres, zła dieta bezpośrednio wpływają na stan naszych włosów, a dokładnie na ich nadmierne wypadanie. Podobna sytuacja może nastąpić, gdy zostają zaniedbane podstawowe zasady prawidłowej pielęgnacji skóry głowy. O nieprawidłowych praktykach w pielęgnacji włosów i skóry głowy, które powodują wypadanie opowiedziała nam Magdalena Ceglecka-Koc, fryzjerka, trycholog.

Wydłużanie przerwy między myciami włosów i skóry głowy 

Okazuje się, że częstotliwość mycia włosów ma duży wpływ na ich gęstość. Ryzyko wypadania pojawia się wtedy, gdy myjemy włosy za rzadko i świadomie przedłużamy czas do kolejnego mycia. 

Zbyt rzadkie mycie włosów nie tylko sprawia, że włosy wyglądają nieświeżo, ale także może nasilić wypadanie. Powoduje to zatykanie ujść mieszków włosowych, a tym samym osłabienie ich pracy i ryzyko wypadania. Warto podkreślić, że błędem jest także używanie zbyt wysokiej temperatury w trakcie mycia włosów lub suszenie z wykorzystaniem akcesoriów emitujących bardzo wysoką temperaturę. W obu przypadkach następuje podrażnienie skóry głowy, co aktywuje wzmożoną pracę gruczołów łojowych, a tym samym problemy skórne, które również wpływają na nadmierne wypadanie włosów. – wyjaśnia trycholog. 

Jeśli masz problem z wypadaniem zwróć uwagę na szampony pobudzające porost włosów. Świetnie sprawdzi się np. Pharmaceris H-Stimupurin, który hamuje proces wypadania, a jednocześnie powoduje porost włosów dzięki połączeniu kofeiny oraz Naturalnego Czynnika Wzrostu FGF.

Ciasne upinanie włosów

Modna w ostatnim czasie fryzura sleek bun, czyli włosy zaczesane w ciasny i gładki koczek w stylu modelek niestety może powodować pogorszenie ich stanu. Oczywiście noszenie takiej fryzury raz na jakiś czas nie jest niczym złym, ale wybieranie tego upięcia codziennie może prowadzić nawet do łysienia! 

Najgorsze, co możemy zrobić, to czesać włosy bardzo mocno, upinając w kitki oraz kucyki, ponieważ silne naciąganie włosów osłabia mieszki włosowe, a tym samym powoduje ich wypadanie. W tym konkretnym wypadku możemy doprowadzić nawet do łysienia trakcyjnego, które często jest już nieodwracalne. Skutkiem tego linia czoła wydłuża się coraz bardziej, a w miejscu włosów powstają zwłóknienia – ostrzega trycholog. 

Jeśli lubisz upinać włosy, zamiast upięcia sleek bun polecamy luźny koczek lub warkocz – żadna z tych fryzur nie będzie powodować nadmiernego wypadania. 

Nieprawidłowo rozczesujesz włosy 

Samo rozczesywanie nie powoduje typowego wypadania włosów, jednak nieprawidłowe czesanie może mocno łamać ich strukturę i powodować pękanie osłabionych włosów. Szczególnie jeśli szarpiesz włosy podczas rozczesywania lub rozczesujesz je na mokro. Mokry włos jest bardziej podatny na uszkodzenia, więc jeśli rozczesujesz włosy na mokro zawsze zabezpiecz je odżywką, mgiełką lub serum ochronnym. 

Najlepszym sposobem na prawidłowe czesanie jest wykonywanie tzw. ruchu drabinkowego – czeszemy najpierw same końcówki, w momencie, kiedy będą już gładkie, idziemy coraz wyżej i wyżej, aż rozczesujemy całą długość włosów. Ważne jest, żeby zwrócić uwagę na dobór szczotki.

Kolejny aspekt nie dotyczy stricte pielęgnacji włosów, a higieny wszystkich akcesoriów, które mają kontakt ze skórą głowy. Czapki, szczotki, ręczniki, pościel. Wszystkie powinny być regularnie prane, dezynfekowane lub wymieniane. Jeżeli to pomijamy, to niestety pomimo regularnego mycia skóry głowy i włosów możemy mieć spore problemy ze skórą głowy, a tym samym z wypadaniem.

Spanie z mokrymi włosami 

Spanie z mokrymi włosami ma wiele negatywnych skutków dla stanu skóry głowy. Może m.in. powodować łupież, a także wypadanie włosów. Dlaczego tak się dzieje? Mokra skóra głowy to duża wilgotność i wysoka temperatura skóry głowy, a takie podłoże to idealne warunki dla przerostu bakterii i drożdżaków. Po umyciu skóra głowy powinna być mokra możliwie jak najkrócej. Mokre włosy poza tym są bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne, dlatego zanim położysz się spać postaraj się je dobrze wysuszyć. 

Spanie z mokrymi włosami nie wpływa na wypadanie bezpośrednio, ale pośrednio zdecydowanie tak. Dlaczego? Mokra skóra głowy to idealne środowisko do przerostu ilości grzybów oraz bakterii na skórze głowy. W efekcie końcowym może dojść do powstania różnych dermatoz oraz nieprawidłowości skóry głowy. Taki stan sprzyja nadmiernemu wypadaniu włosów – mówi trycholog. 

Zapominanie o masażu skóry głowy

Złota zasada w pielęgnacji skóry głowy – masuj, masuj i jeszcze raz masuj! Wszystkie kosmetyki (szampony, ampułki czy wcierki) warto nakładać masującymi, okrężnymi ruchami, dzięki czemu pobudzamy mikrokrążenie.

Stymulacja skóry głowy ma olbrzymi wpływ na prawidłowy porost włosów. Zachęcam do tego, by połączyć masaż z oczyszczaniem skóry głowy za pomocą np. peelingu enzymatycznego. Pomocne mogą okazać się także szczotki, a nawet specjalne masażery.
Po szczotkę do masażu skóry głowy polecamy stosować na co dzień. Można nią wmasowywać wcierkę lub po prostu wykonywać masaż podczas oglądania ulubionego serialu. Nasz typ? GLOV Scalp Massage.