Każda z nas chociaż raz miała tak upięte włosy. Czy to siedząc w dresie i oglądając serial na Netfliksie czy na wieczornym wydarzeniu w stylu "black tie". Tę fryzurę uwielbiają także modelki, aktorki , piosenkarki czy gwiazdy TikToka. I nie, nie chodzi o klasyczny warkoczy czy kucyk. Tylko o zaczesane do tyłu włosy w kok. Tutoriale jak stworzyć ten look mają miliony wyświetleń. Jest tylko jedno "ale"... 

Ta popularna fryzura powoduje łysienie? O jakie uczesanie chodzi? Jego fanką jest Hailey Biebier, Jennifer Lopez, Gigi Hadid czy Kim Kardashian

thecelebrityfinder/Bauer-Griffin/GC Images

Wygląda świetnie (zwłaszcza u Hailey Bieber i Gigi Hadid!), ale eksperci biją na alarm. "Sleek bun" albo "slick back hairstyle" może spowodować negatywne skutki na naszej głowie. Zwłaszcza gdy często wykonujemy to uczesanie, a zwłaszcza codziennie. Jak to możliwe? Odpowiedź jest prosta. Ciągłe napięcie włosa może powodować mikrouszkodzenia, a to skutkuje nie tylko ich wypadaniem, a nawet wystąpieniem łysienia trakcyjnego (znanego też jako "łysienie z pociągania"). Pojawia się gdy mieszki włosowe są "wyciągane" i systematycznie napięte np. poprzez zaczesanie ich do tyłu. Obojętnie czy nasz "bun" robimy na suchych czy mokrych lokach. Efekt może być ten sam, czyli widocznie przerzedzona linia włosów.

Szczególnie podatne są na to fryzury farbowane oraz tak zwane "baby hair". A przecież największe napięcie występuje przy czole i na czubku głowy. Ciągłe układanie włosów w ciasne koczki, warkocze powoduje też rozdwojenie końcówek, a także łamanie włosków, czy podrażnienie samej skóry głowy. Położenie nawilżającej maski (tip Sofii Richie Grainge) nie pomoże, a nawet zrobi jeszcze gorzej. Co w takim razie? 

Rozwiązanie jest bardzo proste. Nie musicie żegnać się z koczkiem na zawsze, ale nie róbcie go codziennie - raz w tygodniu w zupełności wystarczy, a wasze włosy wam za to podziękują. A zamiast mocnego zaczesania włosków warto upiąć je w luźny kok przy pomocy jedwabnej gumki. Jeśli jednak zauważyłyście już pierwsze przerzedzone miejsca od razu idźcie do trychologa. Z pewnością potrzebne będą odpowiednie zabiegi, żeby odwrócić ten proces.