"Too Much" to powrót Dunham jako twórczyni seriali od czasu "Camping", który emitowano na antenie HBO w 2018 roku. 

Fabuła kręci się wokół Jessiki, trzydziestokilkuletniej pracoholiczki, która po rozdzierającym serce rozstaniu postanawia uciec od chaosu swojego nowojorskiego życia do zacisznych ulic Londynu. Nie wie, że jej plan na samotność przybierze nieoczekiwany obrót, gdy skrzyżuje ścieżki z Felixem.

Serial zapowiada się jako komedia romantyczna dla tych, którzy czują się nieco rozczarowani miłością, ale skrycie mają nadzieję, że ta wciąż istnieje. Jessica i Felix zostają uwikłani w niezwykłą relację, która stwarza więcej problemów niż rozwiązań. I tu pojawia się zasadnicze pytanie: czy miłość między Amerykanką i Brytyjczykiem może naprawdę rozkwitnąć, czy raczej są oni skazani na wieczne nieporozumienia?

Zgodnie z oficjalnymi opisami postaci, pracoholiczka Jessica była dawniej promykiem światła, ale życiowe zakręty przyćmiły jej blask. Z kolei barman Felix jest wiecznym osiemnastolatkiem, który ubiera się jak punkowy elf, ucieka przed nieokreśloną traumą i tworzy muzykę, której nikt nie słucha. Megan Stalter, znana z roli Kayli w komedii MAX "Hacks", wciela się w postać Jessiki, demonstrując swoją wszechstronność poza stand-upem. Will Sharpe, świeżo po występie w "Białym Lotosie", wciela się w rolę Felixa, zapowiadającego się na postać równie intrygującą, co enigmatyczną.

Lena Dunham nie tylko pisze i reżyseruje serial, ale także współpracuje ze swoim mężem Luisem Felberem, który tworzy oryginalną muzykę do serialu. "Too Much" zapowiada się na gratkę dla fanów komedii romantycznych, łącząc unikalny styl narracji Dunham z komediowym talentem Stalter i Sharpe'a.