Kari z zespołem: (od lewej) Ryan Carins, Chris Headley, Jon Headley. Na zdjęciu zabrakło perkusisty Johna Pullana. fot. Karol Grygoruk

O Kari:

Ryan Carins (Australia), gitarzysta, autor tekstów, na zdjęciu pierwszy od lewej: Jesteśmy jak wielka rodzina braci, w której Kari to jedyna siostra. Wiemy, że jest silna i może wiele znieść, ale i tak wzbudza u wszystkich opiekuńcze instynkty. Czasem nie łapie naszych żartów, ale bardzo dużo się razem śmiejemy. Jest świetną liderką, ma sprecyzowane pomysły dotyczące dźwięków, obrazów, historii. Gram jeszcze w dwóch innych zespołach: The Coopers i Modo Stare, w których też jest tylko jedna dziewczyna. Niestety, wiem, że to nie jest normą. Przemysł muzyczny potrzebuje więcej kobiet.

Jon Headley (Wielka Brytania) klawiszowiec, współproducent drugiego albumu Kari „Wounds And Bruises”, na zdjęciu pierwszy od prawej:
Często spotykamy się po godzinach, co sprawia, że granie razem jest dla nas jest jeszcze większym źródłem funu. Kari jest bardzo kreatywna, dobrze się razem czujemy i wnosi do naszego zespołu otoczkę glamour.