Carla Gugino: "Być może jako dwudziestolatka byłam bardziej fizycznie idealna. Ale na pewno nie byłam tak interesująca, jak teraz. Mam 49 lat i przeżywam najciekawszy czas w życiu". Przeczytaj wywiad z gwiazdą filmu "Zabójczy koktajl"
Jeśli zastanawiasz się, skąd znasz twarz Carli Gugino, odpowiedź zależy zapewne od twojej metryki. Lata dziewięćdziesiąte? Wspomnij piękną bohaterkę teledysku do „Always” zespołu Bon Jovi lub „Oczy węża” Briana De Palmy. Następna dekada to serial „Szpital Nowej Nadziei” i „Ekipa”, do tego familijna seria „Mali Agenci” i mroczne „Sin City”. Kolejna lata? Seriale „Californication”, „Świat w opałach”, „Miasteczko Wayward Pines” i „Nawiedzony dom na wzgórzu”. A to tylko kilka z ponad stu tytułów, których zagrała. „Hollywood długo nie wiedziało, co z nią zrobić” – mówił o niej reżyser Robert Rodriguez. Swoje miejsce Gugino bez wątpienia znajduje w wybuchowym „Zabójczym Koktajlu” Navota Papushado, który do kin trafi już w ten piątek. Aktorka gra tam delikatną, ale śmiertelnie niebezpieczną bibliotekarkę Madeleine.
24.08.2021
- Kultura