Gwiazdą styczniowego numeru ELLE jest Kasia Struss. To jej czwarta okładka w naszym piśmie. Topmodelkę zabraliśmy do Pilzna, gdzie pozowała w zimowej kolekcji Coco Neige Chanel. Jej sportowy, retro charakter sprawił, że idealnie wpasowała się w modernistyczne wnętrza apartamentu Adolfa Loosa, które posłużyły za nieoczywistą, a fascynującą scenografię. Nietuzinkowej, ale i praktycznej, mody serwujemy więcej. Na przystawkę dossier z najbardziej stylową biżuterią i zegarkami, na danie główne przewodnik po zimowych trendach, które sprostają każdej temperaturze. A na deser, pełen Wersal. O tym, jak dworski styl wpływa na modę, pisze Marcin Świderek.
10 powodów, dla których warto kupić styczniowe ELLE:
Żeby zasmakować w pięknie dzięki sesji wykonanej w Pilznie z Kasią Struss, bohaterką lutowej okładki. Modelkę sfotografował Mateusz Stankiewicz. Czy w kostiumach Chanel można poczuć się jak w czeskim filmie?
Żeby się rozgrzać, zakładając zgodnie z modową prognozą pogody ELLE parki i marynarki, ale nie tylko. Także płaszcze, puchówki i poncha. Na samą myśl o nich robi się ciepło!
Wersal w wersji 2.0 – przedstawiamy gorsety, koronki, bufki i hafty, które przeżywają dziś ponowny rozkwit na dworze (niekoniecznie królewskim).
Idzie nowe: oto Polki, które zmieniają świat na lepsze. Dwadzieścia wspaniałych kobiet wybranych przez redakcję ELLE i działających na różnych polach – od kulturalnego, przez społeczne, na sportowym skończywszy. Ku inspiracji.
Dlaczego w dobie ekranów dotykowych sami staliśmy się niedotykalscy? Czy to wina wyłącznie pandemii? I jaki ma to wpływ na społeczne relacje?
Z działu kultury dowiecie się m.in., kim jest Sara Teasdale, którą odkryła śpiewająco Aga Zaryan.
W tym oceanie (czerwieni) można się zanurzyć pod każdą szerokością geograficzną. Szczegóły w dziale urody.
Żeby moc zawsze była z Wami, pamiętajcie, by dobrze wybrać serum. Pomożemy Wam je dobrać.
Spełnijcie z nami zimowe marzenia – oto bajkowe miejsca, w których można cieszyć się śniegiem, słońcem i sportami zimowymi.
Czym zaskoczy 2023 rok? Najlepiej sprawdzić wcześniej w całorocznym, obszernym i (niemal) wszystkowiedzącym wielkim horoskopie.