O problemach z dostępem do dóbr kultury przez osoby z niepełnosprawnościami mówi się od dawna. Odpowiedzią na ograniczenia ruchowe jest eliminacja barier architektonicznych w teatrach czy kinach. Niedowidzący i niewidomi coraz częściej mogą korzystać z audiodeskrypcji. Istnieją jednak treści, które kojarzymy z jednym konkretnym zmysłem, a jego zaburzenia postrzegamy jako czynnik dyskwalifikujący w ich odbiorze. Do tej grupy z pewnością zaliczyć można podcasty. Głosy docierające do nas z słuchawek każdego dnia dostarczają nam wiedzy o świecie i dreszczyku emocji, a tym samym niezliczonych tematów do rozmów w gronie znajomych i ciekawostek, które przerwą niezręczną ciszę na pierwszej randce. 

Coraz częściej wpływają nie tylko na to, o czym mówimy, ale także jak dobieramy słowa. Przecież to od Asi Okuniewskiej zaczerpnęliśmy „idiotkowanie” czy typa ze skręconym kręgosłupem. A przez nieznajomość podcastowej nomenklatury grozi nam gubienie wątków i brak zrozumienia dla uczuciowych bolączek koleżanek. Do tej pory głusi i niedosłyszący mogli zapoznać się z tymi określeniami tylko w wersji papierowej. I choć „Ja i moje przyjaciółki idiotki” wyróżniają się prawdopodobnie najprzyjemniejszą dla dłoni okładką z naszych książkowych zbiorów, to zawsze lepiej jest mieć wybór. Dzięki staraniom samej autorki, marki Reserved i Agencji Słucham „historie bez happy-endu o złamanych sercach i miłosnych rozczarowaniach” zostały przełożone na język migowy! Jak doszło do tej współpracy? 

Podcast „Ja i moje przyjaciółki idiotki” w języku migowym. Joanna Okuniewska i Reserved łączą siły na rzecz osób niesłyszących

„Ja i moje przyjaciółki idiotki” dla niesłyszących to największe do tej pory tego typu przedsięwzięcie w Polsce. Z inicjatywą ułatwienia dostępu do internetowych treści szerszemu grono osób wyszły Joanna Okuniewska i Marta Niemira.

„Jakiś czas temu, oglądając jak tłumaczka języka migowego, Alicja Szurkiewicz, tłumaczyła pewną galę wręczenia nagród, byłam zachwycona jej ekspresją, ale jednocześnie zdałam sobie sprawę z tego, że mimo iż starałam się, by »Idiotki« były bardzo dostępne, podcasty jako medium, nie są dla wszystkich – i postanowiłam to zmienić” – objaśnia jedna z najbardziej znanych polskich podcasterek. 

„Na maksa cieszy mnie fakt, że możemy burzyć pewne bariery, by zlikwidować ograniczenia, wykluczenia. To wspaniale, że »Idiotki« mogę teraz zobaczyć – nie śniła mi się taka możliwość”.

Impulsem do wprowadzania zmian był jeden z odcinków podcastu „Sharing is caring” tworzonego w partnerstwie z Reserved. Prowadzące Angelina Kucińska i Aga Kozak rozmawiały w nim o wyzwaniach, przed jakimi stają osoby z niepełnosprawnościami korzystające z zasobów sieci. Już wtedy na YouTubie można było obejrzeć wersję podcastu z napisami, ale Marta Niemira zaproponowała rozwinięcie tematu.

Idea inkluzywności i empatii doskonale wpisała się w działania Reserved. Polski brand na początku pandemii uruchomił Telefon Zaufania dla Młodzieży we współpracy z Fundacją Itaka, a po wybuchu wojny w Ukrainie przełożył swoje podcasty na język naszych sąsiadów. „Staramy się słuchać, rozmawiać i wykorzystywać swoje możliwości po to, aby realizować fajne, potrzebne ludziom projekty” – podsumowuje Rafał Gruszkiewicz odpowiedzialny za PR marki.

I tak do naszych uszu i oczu trafiają „Ja i moje przyjaciółki idiotki” w nowym wydaniu. Tym razem nie z piwniczki w Reykjavíku, a ze studia nawiązującego kolorystką do okładki kultowego podcastu. Bez taniego mikrofonu kupionego na 20 minut przed zamknięciem sklepu, za to z kamerą czujnie rejestrującym każdy gest tłumaczki Alicji Szurkiewicz z Fundacji Kultury bez Barier. Wszystkie odcinki będą dostępne od razu, jednocześnie w wersji audio i miganej, od 18 listopada.