Monika Brodka, fot. archiwum prywatne

Monika Brodka, wokalistka

Moja złota zasada stylu? Ubierać się bez przesadnej napinki. Na szafę zamieniłabym się ze Sławkiem Blaszewskim. Od roku noszę jego melonik, który już dawno powinnam zwrócić, ale ciężko mi się z nim rozstać. Na mój styl najbardziej wpłynęła Vasina, moja stylistka, z którą współpracuję od wielu lat. Ulubiony projektant: Bernhard Willhelm. To absolutny wizjoner i szarlatan mody. Polecam album ze zdjęciami jego i Jutty Kraus. To kopalnia inspiracji. Trend na zimę: czapka, szalik, rękawiczki.