Joanna Horodyńska, fot. Maciej Landsberg

Joanna Horodyńska, stylistka

Kręci mnie moja grzywka. Dzięki niej zmieniłam styl. Odkryłam luz w wyrażaniu własnego zdania i kreowaniu wizerunku. Eksperymentuję z mrocznym grunge’em rodem z lat 90. Już nie muszę być piękna ani świetlista. Moda to wielka niewiadoma, nie wiem, do czego mnie zaprowadzi. Sama siebie zaskakuję. W mężczyznach podoba mi się męskość, energia, siła.