Na stronie internetowej amerykańskiego brandu czytamy o wyraźnie sprecyzowanej misji. Ich sukienki mają za zadanie „wydobyć wewnętrzną boginię z każdej kobiety, która będzie je nosić”. To słowa, które wydają się perfekcyjnie opisywać Księżną Sussex. Tym bardziej nie dziwi nas wczorajszy stylizacyjny wybór Meghan Markle, która dzień przed uroczystym spotkaniem z władzami Królestwa Tonga, przy okazji wizyty na Uniwersytecie Południowego Pacyfiku wygłosiła  płomienną mowę o tym jak istotną kwestią jest edukacja świata w zakresie praw kobiet – zwłaszcza w krajach rozwijających się. 

Zobacz też:Meghan Markle znowu podkreśliła ciążowy brzuszek

Nie tylko motto marki, ale także barwa eleganckiej sukni przyszłej mamy kolejnego Royal Baby, ma tutaj kluczowe znaczenie. Biały kolor już od początku XX wieku za sprawą feministycznego ruchu sufrażystek kojarzony jest z walką o równość płci. Podczas corocznego Royal Founadtion Forum mającego miejsce w lutym, Księżna Meghan podkreślała:

"Myślę, że w czasach kiedy mamy do czynienia z tak wieloma kampaniami - MeToo, Time's Up - nie będzie lepszego momentu, aby rzucić światło na kobiety, które dzięki temu czują się silniejsze. Społeczeństwo (również mężczyźni) wyraźnie zaangażowali się w walkę o prawa kobiet i prowadzi to do naprawdę wielkich, widocznych zmian."

Kreacja uzupełniona o diamentową biżuterię i minimalistyczną kopertówkę to kolejny look świadczący nie tylko o doskonałym wyczuciu stylu Meghan Markle, ale jak się okazuje, także jej zaangażowania w istotne dla świata kwestie społeczne. Oby tak dalej!