Fryzjerzy są zgodni: nakładanie odżywki po każdym myciu to punkt obowiązkowy w codziennej rutynie pielęgnacyjnej włosów. Ograniczanie się tylko do szamponu prędzej czy później źle odbije się na kondycji pasm – bo nawet ten delikatny i nawilżający nie dostarczy im wszystkich składników odżywczych, których potrzebują, by zdrowo wyglądać. Zawarte w odżywce związki odbudowujące i emolienty domykają łuskę, przez co po myciu włosy łatwiej się rozczesują, są bardziej podatne na układanie, a ich struktura gładsza i bardziej lśniąca.

To jednak teoria, bo w praktyce często bywa tak, że mimo regularnego nakładania odżywek włosy i tak nie wyglądają tak, jakbyś chciała. Są zbyt lekkie i spuszone albo odwrotnie – stają się przyklapnięte, smętne i bez życia. Jakie mogą być przyczyny takiego stanu rzeczy?

Na celownik wzięłyśmy 4 najczęstsze błędy w aplikacji odżywki, które większość z nas popełnia całkiem nieświadomie – nierzadko latami. Spróbuj je wyeliminować, a efekt pozytywnie cię zaskoczy.

1. Stosujesz odżywkę niedopasowaną do porowatości twoich włosów

Na pewno słyszałaś o trzech typach włosów: niskoporowatych, średnioporowatych i wysokoporowatych. Te pierwsze są z natury gładkie i wyglądają zdrowo, ponieważ ich łuski ściśle do siebie przylegają. Te ostatnie są ich przeciwieństwem – łatwo się puszą, mają tendencję do kręcenia się i trudno je wygładzić. Wszystko przez nadmiernie rozchylone łuski, które mogą być cechą naturalną włosa albo pojawić się na skutek szkodliwych zabiegów, np. rozjaśniania albo używania prostownicy. Typ średnioporowaty sytuuje się gdzieś pomiędzy dwoma pozostałymi.

To właśnie osoby z włosami średnio- lub wysokoporowatymi najczęściej narzekają na niezdrowy wygląd pasm mimo stosowania odżywek. Przyczyną może być używanie produktu niedopasowanego do ich potrzeb. „Wysokopory” będą się puszyć, jeśli odżywka, której używasz ma wysoko w składzie olej kokosowy, olej palmowy, masło shea albo masło kakaowe. U niektórych osób wygląd włosów może pogarszać także obecność dużej ilości aloesu i gliceryny, czyli humektantów. Rozwiązanie? Unikaj odżywek, które zawierają wysoko w składzie wymienione składniki. Stawiaj na odżywki emolientowe i takie z zawartością olejów dedykowanych włosom wysokoporowatym lub średnioporowatym, np. z olejem lnianym, z pestek winogron, z awokado, migdałów i z pestek śliwki.

Abyś nie musiała szukać kosmetyków na własną rękę, wybrałyśmy kilka odżywek i masek o dobrym składzie, z którymi na pewno polubią się twoje niesforne pasma:

so!flow Rewitalizująca maska do włosów farbowanych z olejem z pestek śliwki

Miya superHAIRday Bogata Odżywka-Maska 2in1 – zawiera olej ze słodkich migdałów, z pestek winogron, awokado i wiesiołka

BasicLab Odżywka do włosów cienkich – z olejem ze słodkich migdałów i keratyną

Anwen Emolientowy Irys Odżywka do włosów średnioporowatych – z olejem brokułowym, makadamia i z pestek śliwki

2. Nie rozprowadzasz odżywki dokładnie

Kolejny bardzo często popełniany błąd to niedokładne rozprowadzanie odżywki. Kosmetyk powinien pokrywać równomiernie wszystkie pasma. Jednak łatwo przeoczyć część z nich, zwłaszcza, jeśli myjesz włosy głową w dół. Dlatego warto przy każdej aplikacji „wczesać” maskę lub odżywkę za pomocą grzebienia albo płaskiej szczotki. Ten trik włosomianiaczek robi ogromną różnicę. Po pierwsze, pozwala na „wtłoczenie” składników odżywczych w głąb włókien, a po drugie gwarantuje, że nie pominiesz żadnej partii włosów. Dodatkowo, po takim zabiegu kosmyki nie będą się plątać i dużo łatwiej je rozczeszesz na mokro.

Do wczesywania odżywki po myciu najlepiej nadają się szczotki typu paddle brush:

3. Nakładasz odżywkę zbyt blisko skóry głowy

Jeśli twój częsty problem to tak zwany „przyklap” i szybkie przetłuszczanie się włosów, przyczyną może być kolejny, często powtarzany błąd w aplikacji odżywki – nakładanie jej zbyt blisko skóry głowy. Fryzjerzy zalecają, aby kosmetyki kondycjonujące zawierające w składzie oleje i inne emolienty, nakładać od 2/3 lub od połowy długości włosów. Dzięki temu pasma u nasady zachowają objętość, z kolei te niżej będą bardziej wygładzone i zdyscyplinowane.

4. Źle spłukujesz odżywkę

Wydawałoby się, że pozostawienie delikatnej warstwy odżywki na włosach nie powinno zrobić im krzywdy – a nawet pomóc w jeszcze lepszym ich nawilżeniu. To jednak duży błąd. Pasma, obciążone resztkami odżywki, mogą po wysuszeniu wyglądać smętnie i strączkować się. Bywa też, że niedokładne zmycie kosmetyku prowadzi do jeszcze większego puszenia się włosów. Pamiętaj więc, że odżywkę trzeba zawsze bardzo dokładnie spłukać, najlepiej za pomocą letniego bądź ciepłego strumienia wody, co pomoże w usunięciu nadmiaru tłustych emolientów. Opłukuj pasma do momentu, aż przestanie być widoczna piana, a włosy przestaną być śliskie w dotyku.

Jeśli chcesz dodatkowo zabezpieczyć włosy przed puszeniem się lub wysoką temperaturą suszarki, wybierz odżywkę bez spłukiwania w sprayu lub we fluidzie. Lekka formuła nie obciąży pasm i ułatwi ich rozczesywanie