Najpierw opcja "Stories" inspirowana Snapchatem, potem live streaming, zakupy online a teraz...albumy ze zdjęciami. Instagram nie poprzestaje na dodawaniu nowych funkcji. Aplikacja coraz częściej zaczyna zastępować popularne kanały social media. Za to nowe pomysły jej twórców mijają się z pierwotnym celem. Serwis testuje funkcję dodawania na raz nie jednego, a kilku zdjęć (maksymalnie dziesięciu). Dzięki temu użytkownik będzie mógł zrelacjonować jakieś wydarzenie więcej, niż jedną fotografią, bez obaw o zepsucie estetyki panującej na profilu. 

W tej chwili nowa opcja jest testowana przez ograniczone grono Instagramowiczów. Podejrzewamy jednak, że pomysł się sprawdzi i niedługo wejdzie w życie. Ale czy faktycznie robienie z serwisu kolejnego Facebooka ma jakikolwiek sens? My zamiast nowych funkcji foto-wideo wolałybyśmy drobne ulepszenia. Niestety, na Instagramie nadal nie można odczytywać wiadomości korzystając z serwisu na komputerze. Niewiadomy jest również algorytm "Instagram Stories", a to nurtuje niejedną z nas. Co jeszcze wymyśli serwis w przyszłości, by przyciągnąć jeszcze więcej użytkowników? Wolimy się nad tym nie zastanawiać.

Instagram - bądź na bieżąco z najnowszymi trendami >>