Wosk, maszynka, a może laser? Istnieje wiele metod depilacji, jednak niekażda z nich sprawdza się na co dzień. Podrażniają skórę, zwiększają porost włosów lub, po prostu, są dla nas nieprzyjemne. Usuwanie włosków nie powinno zaprzątać nam głowy co drugi dzień, tylko sprawiać, że zawsze czujemy się komfortowo. Dlatego w salonach urody pojawił się nowy zabieg fotodepilacji, który ma ułatwić nam życie. Jest nim depilacja światłem, jakiej dokonuje się dzięki brytyjskiemu systemowi IPL (Intensed Pulsed Light).

Urządzenie emituje światło absorbowane przez melaninę (barwnik w skórze oraz włosach), dociera do trzona i cebulki włosa, a następnie niszczy ją wraz z mieszkiem włosowym. To sprawia, że meszek zostaje usunięty. Gdy po jakimś czasie niektóre włoski odrosną, będą znacznie rzadsze, cieńsze i jaśniejsze. Zabieg z użyciem energii świetlnej należy wykonać 5-8 razy. Podczas pierwszej kuracji metoda usuwa ok. 50% owłosienia. Gdzie go dokonać? Nawet w domu. Urządzenia przeznaczone do depilacji światłem można kupić w sklepach ze sprzętem RTV i AGD. Jak się przygotować? Czy to najskuteczniejszy sposób depilacji? Postanowiłyśmy to sprawdzić!

Depilacja światłem - wiemy o niej wszystko >>