Lekarze, tacy jak my, wiedzą, że każda dolegliwość jest jednakowo ważna. Kiedy cierpisz na konkretną chorobę, jest dla ciebie najważniejsza. Zaprząta nie tylko twoją uwagę, ale i wszystkich dookoła. Wprawdzie możemy cytować dane statystyczne dotyczące występowania chorób i ich powagi, zdajemy sobie jednak sprawę z niebezpieczeństwa kryjącego się w sugerowaniu, że jakaś konkretna choroba jest ważniejsza od innych. Niektóre zagrażają życiu, inne nie. Żadna nie jest obojętna, wszystkie wywołują ZMIANĘ. To dlatego zdecydowaliśmy się poruszyć tak wiele zagadnień, okoliczności i przypadłości. W biologicznym koktajlu, jakim jest nasze ciało, w różnych okresach życia może się dziać naprawdę bardzo rozmaicie.

Bardzo dobrze wiemy, że nowotwory to gorący temat medyczny. Potworna, ciężka i potencjalnie śmiertelna przypadłość, która w tej lub innej postaci dotyka niemal każdego. Jest przerażająca. Znasz, może nawet z doświadczenia, skutki nowotworów. Poza tym ogólnie wszyscy wiemy, że potrafią zmienić życie, czasem w piorunującym tempie, a czasem powoli.

Choroba nowotworowa (rak) to złożona dolegliwość. Jej przebieg zależy od typu, stadium, umiejscowienia, sposobu leczenia i wpływu na organizm pacjenta. Prosimy więc, żeby nie traktować tego rozdziału jako sugestii: jedz to i to, a wyleczysz raka albo nigdy na niego nie zachorujesz. To, co dalej piszemy, nie oznacza też, że paskudnemu choróbsku zapobiegnie codzienne wlewanie w siebie przepisanej porcji koktajlu szpinakowego.

Dlatego że powstanie nowotworu – jak wielu chorób – zależy od mnóstwa czynników, od predyspozycji genetycznych poczynając, a na stylu życia i zwyczajach kończąc (wśród tych ostatnich na czoło wysuwają się palenie tytoniu i opalanie). Poddawanie się badaniom przesiewowym (na przykład kolonoskopii albo mammografii) bez dwóch zdań pozwala na wczesne wykrycie choroby. Nie zapobiegnie jej, ale udaremni rozwój dzięki wcześnie podjętemu leczeniu.

Naszym zamiarem jest wskazanie kroków, które pomogą zmniejszyć ryzyko powstania nowotworu dzięki odpowiedniemu odżywianiu się. Wiele artykułów spożywczych i substancji odżywczych obniża częstość występowania raka z powodu roli, jaką pełnią w organizmie. Z analizy badań wykonanych przez brytyjskie Cancer Research wynika, że nawet niewielkie zmiany w stylu życia – w tym utrzymanie prawidłowej masy ciała, zdrowe jedzenie (podobne do chronodiety), odstawienie alkoholu, niepalenie tytoniu, rozważne korzystanie z promieni słonecznych i aktywność fizyczna – mogą zapobiec 4 na 10 nowotworów. Z opublikowanych w 2018 roku badań wiemy, że w Stanach Zjednoczonych można zapobiegać ponad 40% przypadków raka, a dzięki aktywności fizycznej i zmianie diety uniknęłoby się co najmniej 1⁄3 zgonów z powodu raka, któremu można było zapobiec.

Nieskomplikowane dokonanie tylko tych dwóch zmian (jedzenie, ruch) w stylu życia radykalnie potrafi ograniczyć ryzyko śmierci z powodu nowotworu. Na przykład zjadanie dziennie pięciu porcji owoców i warzyw oraz półgodzinne ćwiczenia fizyczne sześć razy w tygodniu redukują o 50% ryzyko zgonu z powodu raka piersi w ciągu 10 lat. Tak, tak, wzrok cię nie myli. W skrócie wyjaśnimy, jak to możliwe. Kilka układów organizmu ma udział w przeciwdziałaniu rozwojowi komórek nowotworowych. Najważniejszy jest skuteczny i silny układ odpornościowy. W ustroju znajduje się mnóstwo komórek odpornościowych tworzących swego rodzaju system bezpieczeństwa: mają identyfikować to, co w organizmie obce.

Układ odpornościowy (immunologiczny) działa w sposób, który zapewne już rozumiesz. Kiedy się przeziębisz albo złapiesz jakąś chorobę wirusową, jedne komórki odpornościowe identyfikują intruza, a inne przystępują do jego likwidacji. Ta batalia daje o sobie znać w postaci kaszlu, kataru, stanu zapalnego, gorączki i tym podobnych objawów. Widzisz jej skutki także, gdy się skaleczysz albo skręcisz nogę w kostce – zaczerwienienie i obrzęk są efektem działania komórek, które napłynęły, by szybko naprawić to, co uległo uszkodzeniu.
Komórki nowotworowe powstają ze zdrowych, które zmutowały pod wpływem bodźców środowiskowych albo genetycznych. Gdy komórki immunologiczne zidentyfikują jako obcego samego raka albo białko, które ma na sobie komórka nowotworowa, wówczas atakują i zabijają. Silny układ odpornościowy umie niszczyć komórki rakowe. Ale nie zawsze tak się dzieje, ponieważ wróg nie tylko potrafi maskować swoje białka, ale także rosnąć i bardzo szybko się rozprzestrzeniać. Jednym ze sposobów na utrzymanie układu odpornościowego w doskonałej kondycji jest zadbanie o odpowiednio wysoki poziom witaminy D. Najbardziej jest znana z nadawania kościom wytrzymałości, lecz to również związek kluczowy dla sprawnego identyfikowania i rugowania przez układ odpornościowy komórek szkodliwych dla organizmu .

Czynnikiem sprzyjającym rozwojowi raka jest obecność wolnych rodników. Powstają w ustroju, gdy tlen wchodzi w interakcję z pewnymi cząsteczkami. Inicjują szereg reakcji uszkadzających DNA i komórki. Do walki z wolnymi rodnikami organizm potrzebuje antyoksydantów (przeciwutleniaczy) umiejscowionych wewnątrz komórek – to między innymi dysmutaza ponadtlenkowa, katalaza i glutation, które wiążą wolne rodniki i wydalają je z ciała, tym samym zapobiegają jego uszkadzaniu. Przeciwutleniacze w komórkach wzmacnia armia zawarta w rozmaitych produktach, zwłaszcza w warzywach i owocach – tu na szczególną uwagę zasługują borówki, jeżyny, maliny i granaty, gdyż bezpośrednio wspierają antyoksydanty wewnątrzkomórkowe.

Co jeść, kiedy w rodzinie zdarzył się rak?

Najlepszymi naturalnymi lekami profilaktycznymi są warzywa. Zawierają mnóstwo korzystnych substancji i związków. O każdym dałoby się pisać i pisać. Z punktu widzenia zapobiegania chorobom nowotworowym i ich zwalczania najlepiej jeść warzywa na surowo lub prawie surowo. My preferujemy sauté w oliwie z pierwszego tłoczenia na zimno. Do najprzydatniejszych w zmaganiach z rakiem zaliczają się: należące do podrodziny czosnkowych (czosnek, cebula, por), marchwie, kapustowate (zwłaszcza brokuł i kalafior) oraz gotowane pomidory. Wszystkie obfitują w izoflawony, likopen, selen, cząsteczki zawierające siarkę, flawonoidy, o witaminach nie wspominając! Jeśli wolno byłoby zrobić tylko jedną rzecz dla zmniejszenia zagrożenia nowotworami, należałoby świadomie zapełniać talerz przede wszystkim warzywami. A i owoce też nie od macochy!

Kawa ORAZ herbata także mogą się przydać do przepłaszania raka. Są bogate w przeciwutleniacze, polifenole i flawonoidy, z którymi łączy się obniżenie ryzyka powstania nowotworu. Stwierdzono, że picie kawy zmniejsza częstość raka wątroby i błony śluzowej macicy. Badacze z National Cancer Institution wykryli, że pijący co najmniej cztery filiżanki kawy dziennie (upraszamy o zwykłą lub bezkofeinową, czarną i filtrowaną) o 15% zmniejszają ryzyko zachorowania na raka jelita grubego w stosunku do osób, które kawy nie piją. Z innego badania wynika, że u kobiet pijących dziennie co najmniej dwa kubki czarnej herbaty ryzyko raka jajnika jest o 32% mniejsze niż u tych, które poprzestają na jednej filiżance albo rezygnują z herbaty.

Czego nie jeść?

Mięso wołowe, wieprzowe i ich przetwory (szynki, bekon, salami i wszelkie kiełbasy). Może być kilka powodów związku mięsa i jego przetworów z poważnym wzrostem częstości zapadania na raka. Uczeni raczej wskazują na chemikalia w nich zawarte. Na przykład w mięsie naturalnie występuje żelazoporfiryna (barwnik), który potrafi uszkadzać komórki organizmu i tym samym być może sprzyja powstawaniu nowotworów. Azotany (używane jako konserwanty) mogą być przetwarzane na związki o potencjalnie kancerogennym działaniu. Wiele mięs poddawanych jest wysokiej temperaturze (grillowanie, opiekanie), która może zainicjować powstawanie kancerogennych związków, takich jak akrylamid i aminy heterocykliczne (gotowanie lub marynowanie z użyciem oliwy, piwa albo wina powstrzymuje powstawanie takich związków).

Światowa Organizacja Zdrowia wymienia czerwone mięsa jako przypuszczalnie rakotwórcze dla człowieka. Natomiast nie wykazano, żeby białe mięso, drobiowe czy ryb, nasilało występowanie nowotworów. Z kolei jajka, bogate w cholinę, łączy się z rakiem prostaty, za co uczeni hipotetycznie co najmniej częściowo obwiniają tlenek trimetyloaminy, który bakterie jelitowe wytwarzają z choliny i lecytyny (dostarczanych w jajkach) i z karnityny (obecnej w mięsie). Zatem unikanie jajek i mięsa może się okazać niezłym pomysłem. Być może doczekamy się probiotyku albo związku, który ograniczy bakteryjne uwalnianie tlenku trimetyloaminy.

Dlaczego trzeba jeść więcej warzyw, owoców i grzybów

Kiwi - zawiera substancje przeciwnowotworowe, takie jak witaminy C i E, luteinę i miedź.

Jagody - sklasyfikowane na szczycie piramidy zbudowanej z produktów wspierających przeciwutleniacze wewnątrzkomórkowe.

Jabłka - badania sugerują, że amatorzy jabłek rzadziej zapadają na nowotwory. Jednym z powodów może być powstawanie podczas fermentacji w jelitach związków przeciwdziałających tworzeniu komórek nowotworowych.

Pomidory (zwłaszcza gotowane) - zawierają likopen – silny polifenol, który wydaje się mieć własności przeciwrakowe

Owoce cytrusowe - wykazano, że u osób jedzących je codziennie o połowę zmniejsza się ryzyko wystąpienia nowotworów jamy ustnej i gardła

Czosnek - może hamować rośnięcie komórek rakowych, a badania wskazują, że dwukrotnie obniża występowanie niektórych nowotworów

Warzywa kapustowate - badanie pokazało, że kobiety zjadające ich najwięcej (kapusty, brokułów, kalafiorów, rukwi wodnej, rokietty siewnej i kiełków brukselki) o połowę rzadziej zapadały na raka piersi niż te, które jadły ich najmniej. Ale nie podgrzewaj brokułów w mikrofalówce – badania w Hiszpanii wykazały, że taka obróbka termiczna pozbawia je 97% flawonoidów. Kiełki, w tym brokułów, zawierają sulforafan (substancję antyrakową) w ilości do 50 razy większej niż dojrzała roślina. Uwaga! Kiełki mogą być skażone bakteriami i uczeni wciąż się głowią, jak wykorzystać zalety, pozbywając się ryzyka.

Grzyby - są dobrym źródłem selenu, który w kilku badaniach wpływał na zmniejszenie ryzyka nowotworów.

Koszyk: Antyrakowi sprzymierzeńcy

Wyjmij: cukier jako posypkę dla produktów zbożowych

Włóż:  Borówki. Słodzą i dostarczają przeciwutleniaczy. Cukry proste są pożywką dla komórek rakowych.

Wyjmij: Krakersy z białej mąki

Włóż: Marchewki, które zawierają β-karoten i inne związki znane z przeciwdziałania nowotworom mózgu i szyi. Albo plasterki ogórka, ewentualnie warzywa kapustowate – im więcej tego jesz, tym mniejsze prawdopodobieństwo raka.

Wyjmij: Czerwone mięso (wołowe, wieprzowe) i jego przetwory

Włóż: Białe mięso, na przykład kurczak, ryba.

Wyjmij: Cukier do słodzenia herbaty

Włóż: Kawałki imbiru parzone zamiast herbaty. Znane są badania wskazujące, że imbir ma działanie przeciwnowotworowe

Wyjmij: Bekon (do kanapek na śniadanie)

Włóż: Otręby. Należą do najbogatszych źródeł włókien pokarmowych, które redukują ryzyko wystąpienia raka jelita grubego. Albo awokado i pieczywo z pełnej mąki pszennej (zawierają zdrowe tłuszcze i błonnik).

Wyjmij: Sosy sałatkowe

Włóż: Ocet balsamiczny i oliwę z pierwszego tłoczenia na zimno. Badanie 4000 kobiet na diecie śródziemnomorskiej (bogatej w oliwę) wykazało, że zachorowalność na raka piersi zmniejszyła się o 68% w porównaniu z grupą na diecie niskotłuszczowej (głównie tłuszcze nasycone).