Wczoraj w Nowym Jorku odbył się uroczysty pokaz serialu „Siła”. Thriller fantasy z Toni Collette opowiada o grupie nastoletnich dziewcząt, które wchodzą w posiadanie potężnych supermocy. Dzięki nadprzyrodzonym umiejętnościom mogą zawalczyć o swoje marzenia w dystopijnym świecie zdominowanym przez mężczyzn. Premiera produkcji przyciągnęła tłumy gwiazd. Zgodnie z przyjętymi obyczajami obsada i twórcy opowiedzieli na czerwonym dywanie o strojach z metkami luksusowych domów mody i swoich postaciach. Dyskusję o banalnych pytaniach zadawanych przez dziennikarzy wywołał niedawno Hugh Grant. Na brytyjskiego gwiazdora spadły gromy po tym, jak bez cienia zaangażowania i entuzjazmu rozmawiał na oscarowej gali z Ashley Graham. Tymczasem 22-letnia Auliʻi Cravalho przypomniała nam, że każdą sytuację da się obrócić na swoją korzyść. Aktorka znana z użyczenia głosu disneyowskiej Vaianie wykorzystała uwagę mediów do głoszenia słusznych idei. 

Aktorka Auliʻi Cravalho szokuje makijażem na czerwonym dywanie. Za rozmazaną szminką kryje się ważne przesłanie

Auliʻi Cravalho w nowym serialu Amazona wciela się w Jos Cleary-Lopez. W stronę aktorki również padły pytania o kreację wybraną na premierowy pokaz i wyjątkowe zdolności jej bohaterki. „Praca nad tym projektem sprawiła, że naprawdę zapragnęłam mieć taką moc” – mówiła. „Nie zdawałam sobie sprawy, jak często moje działania lub ich brak były podyktowane zinternalizowanym strachem przed tym, że nie jestem wystarczająco silna. Myślę, że ta moc zmieniła wszystko, to było przełomowe”.

Następnie wyjawiła, że ma na sobie dzieło indyjsko-amerykańskiego projektanta i płynnie przeszła do objaśniania zamysłu stojącego za niepokojącym makijażem. Czerwona szminka tworząca kształt dłoni była wyrazem wsparcia dla ofiar przemocy. „Cieszę się, że mogę nosić sukienkę Naaema Khana, ale dziś reprezentuję także ruch No More Stolen Sisters i nagłaśniam problem morderstw dokonywanych na rdzennych kobietach. Mieliśmy szczęście kręcić »Siłę« w Vancouver. Widziałam tam wiele pomników poświęconych temu zagadnieniu. Jestem bardzo wdzięczna za możliwość pracy nad serialem skupiającym się na wzmocnieniu pozycji kobiet”.

„Rdzenne kobiety są 10 razy bardziej narażone na uprowadzenia. To niesamowicie frustrujące, że ich sprawy nie są monitorowane w wystarczający sposób. Policja nie wykorzystuje swoich środków we właściwy sposób”.

Więcej o inicjatywie można przeczytać na stronie Amnesty International. No More Stolen Sisters przedstawiane jest jako odpowiedź na łamanie praw człowieka, dyskryminację i przemoc, jakich doświadczają reprezentantki rdzennej ludności. Aktywiści apelują do władz Stanów Zjednoczonych i Kanady o objęcie większą ochroną społeczności narażonych na akty agresji ze względu na płeć i przynależność etniczną. Według danych zebranych przez organizację zabójstwa i zaginięcia są wciąż powszechnym zjawiskiem wśród rdzennych kobiet. W poprzednich latach do państwowych organów zgłaszano niemal 6000 podobnych przypadków rocznie. Przyczyną dramatycznych wydarzeń są wieloletnie zaniedbania. Polityka rządu negatywnie wpłynęła na pozycję ekonomiczną i społeczną kobiet. Wiele z nich doświadczyło biedy i znalazło się w kryzysie bezdomności. Bezbronność odsuniętych na margines jednostek była wykorzystywana przez mężczyzn. Sprawcy brutalnych ataków na tle rasowym mieli nadzieję, że obojętność państwa na interesy rdzennych kobiet pozwoli im uniknąć konsekwencji działań.