Wszystkie elementy kolekcji MAAR są owocem finezyjnych szkiców Agaty Wojtczak i złotniczego rzemiosła w rękach jej chłopaka Antoniego Bielawskiego. Oboje skończyli ASP i jako założyciele marki postawili artystyczną kreację wzorniczą i jakość materiałów na pierwszym miejscu. Stąd tak wielka dbałość o detale - Agacie zdarza się rysować kwiaty, poziomki i rośliny, kiedy pomysł wybudzi ją ze snu, a Antoni na tej podstawie ręcznie rzeźbi kształty z wosku jubilerskiego. W srebrnych i pozłacanych modelach pod lupą można dostrzec wyżłobienia "pestek", płatków kwiatów albo bąbelków powietrza.
Tym razem twórców MAAR zainspirował podwodny świat. „Kwiaty kwitną w wodzie”, czyli nowa kolekcja, to miks motywów wodnej flory oglądany w powiększeniu jak spod mikroskopu, ewentualnie lupy lub szkła. Najpewniej tego okrągłego, lekko zniekształcającego rzeczywistość akwarium. Są tu bajkowe stokrotki pierścionków i kolczyków, transparentne kulki z daleka wyglądające jak marbles, falujące wodorosty i kamienie takie jak: kryształ górski, prehnit, agat, koral, kamień księżycowy i akwamaryn. Wszystkie o określonej symbolice i mocy.
-Naszą największą inspiracją były prace Ernesta Haeckela – wybitnego biologa, który prowadząc badania m.in. nad organizmami żyjącymi w wodzie, wykonywał przepiękne rysunki. Na nasze projekty wpływ miała także fascynacja designem, szczególnie twórczość włoskiej Grupy Memphis, działającej w latach 80., a także współczesne wzornictwo skandynawskich marek zajmujących się szkłem i ceramiką – mówią Agata Wojtczak i Antoni Bielawski, projektanci i założyciele marki MAAR.
Tę kolekcję warto też przeczytać - poetyckie nazwy mogłyby zostać zapisane na biologicznych rysunkach sprzed stu lat obok łacińskich nazw. Są tu kolczyki i nausznice jak fale (Aalto i Annae), jest Mediterranea choker, naszyjnik Wodorost i pierścionki - Stokrotka i Miranda wyglądająca jakby złoconymi i srebrnymi wypustkami złapała oceaniczny agat aqua. Oprócz niego w nowej kolekcji można znaleźć inne wyłowione precjoza: np. perły.
Stworzyliśmy nowe wersje naszego pierścionka z kamieniem szlifowanym w rozetę – tym razem odcień wina Rosé zastąpiliśmy pistacjowym prehnitem. Sięgnęliśmy po błękit i zieleń – zarówno tę ciemniejszą i nasyconą, kojarzącą się z głębią oceanu, jak i jasną, wręcz limonkową. Z kolei w bransoletkach przemyciliśmy odrobinę pomarańczu, który nawiązuje do naszej pierwszej, debiutanckiej kolekcji „Pomarańcze nad basenem” - mówią Agata i Antek.
Oprócz pierścionków, kolczyków i naszyjników, pojawiły się po raz pierwszy również bransoletki (stworzone ze srebrnych łańcuchów albo kryształu górskiego nawleczonego na kolorowe nitki). Ozdobnym detalem stają się zapięcia, których kształt kojarzy się z morskimi falami, a także nawiązuje do kształtu logotypu marki. To one spinają też sznury naszyjników (ten o nazwie Fish Princess ma biel rybich ości i wygląda jak podwodna zdobycz Brooke Shields wyłowiona z Błękitnej Laguny.
Nowa kolekcja MAAR wypływa na digitalową powierzchnię zdjęć Miłki Świtalskiej. Efemeryczność i wibracje kolekcji podbijają scenografia i elementy set designu wymyślone przez Agatę Wojtczak, współwłaścicielkę marki. Bestiarium Agaty to meduzy, szklane ryby i morskie koniki, które bohaterka kampanii obserwuje w kąpielowym outficie z ręcznikiem na głowie, albo przed skokiem na główkę (świetny dekoracyjny czepek!).
