Ulica Krochmalna. Samo centrum przedwojennej Warszawy, zamieszkane, jak i reszta Dzielnicy Północnej, przez Żydów. Pod numerem 10 rezydowała rodzina Singerów, która po kilku latach przeniosła się do budynku o numerze 12. W „Rudej Kejli” o ulicy swojego dzieciństwa Izaak Baszewis Singer pisał: „Tam w oficynach znajdowały się chasydzkie domy modlitwy, chedery, od frontu mieszkali zamożni, szanowani Żydzi, a kobiety nosiły czepki lub peruki. Upadłe dziewczyny i złodzieje nie mieszali się z dziewczętami z porządnych domów i chłopakami chodzącymi do bożniczek. Każdy miał swój status i znał swoje miejsce”. Na Krochmalną pisarz „wracał” w swoich powieściach w zasadzie do końca życia. Ale fizycznie nie pojawił się tu już nigdy, bo nie mógł znieść widoku Warszawy bez jej żydowskiej ludności (która przed wojną stanowiła ok. 30% mieszkańców stolicy!).

Pisał w jidysz, a gdy w 1978 roku odbierał Literacką Nagrodę Nobla, powiedział: „Ludzie często pytają mnie: Dlaczego pisze pan w umierającym języku? (…) Po pierwsze lubię pisać historie o duchach. A nic lepiej nie pasuje do ducha jak umierający język. Im bardziej martwy jest język, tym bardziej żywy jest duch. Duchy kochają jidysz. Wszystkie mówią w tym języku. Po drugie, wierzę w zmartwychwstanie. Wierzę, że Mesjasz wkrótce nadejdzie i wtedy miliony mówiących w jidysz ciał powstaną z grobów. Ich pierwszym pytaniem będzie: czy jest jakaś nowa książka w jidysz do przeczytania?”.

Przechadzając się dziś Krochmalną, na jednej z kamienic dostrzeżemy tablicę upamiętniającą noblistę. Upamiętnia go również, mianując swoim patronem, Fundacja Szalom – organizator Festiwalu Kultury Żydowskiej Warszawa Singera.

Tegoroczna 20. edycja, trwająca do 3 września, jest jubileuszową, podczas której publiczność może uczestniczyć w spacerach historycznych, spotkaniach literackich, wydarzeniach muzycznych i teatralnych. Wszystko to ożywia miasto, przypominając mieszkańcom i turystom o świecie, którego już nie ma. Ale i o świecie – już zupełnie innym, który istnieje obok. I ma się dobrze. „Nie tylko odkrywamy dla naszych widzów niesamowitych artystów, pisarzy, muzyków i ich innowacyjne projekty, ale dajemy też szansę na zrozumienie żydowskiej historii, tradycji i zwyczajów. Festiwal to platforma dla dyskusji, wymiany poglądów i wiedzy”, mówi Gołda Tencer, pomysłodawczyni i dyrektorka festiwalu, jak i dyrektorka i aktorka warszawskiego Teatru Żydowskiego.

Wśród koncertów, performance’ów, czytania prozy, spotkań teatralnych, organizatorzy, jak co roku, zapraszają mieszkańców w piątek na Szabat Szalom na Placu Grzybowskim, na którym odbędzie się wspólna kolacja szabatowa przy wielkim wspólnym stole. Na Placu odbędzie się też koncert plenerowy, podczas którego wystąpi izraelska grupa Light in Babylon.

Program festiwalu znajdziecie na stronie shalom.pl

Esra Pozan