Niestety tym razem nie pomogą prośby fanów i internetowe podania. "Przyjaciele" znikają z Netflix i to na całym świecie, co więcej, zostało już tylko kilka dni, żeby przypomnieć sobie ulubione sceny i odcinki z tej produkcji. 

Najlepsze seriale 2020 roku. Co warto obejrzeć? Które tytuły nas zachwyciły? >>

"Przyjaciele" znikają z Netflix. Zostało wam jeszcze tylko kilka dni, żeby obejrzeć swoje ulubione odcinki serialu

Podobna sytuacja miała miejsce w 2018 roku. Wtedy ważyły się losy serialu"Przyjaciele", który do polskich zasobów tego serwisu streamingowego trafił zaledwie kilka miesięcy wcześniej. Wówczas Netflix miał w planach usunąć "Przyjaciół" 1 stycznia 2019 roku. Zszokowani wielbiciele sitcomu zaczęli wypisywać w serwisach społecznościowych prośby i błagania, żeby zostawić ukochane odcinki. Udało się, amerykańska platforma poszła na rękę użytkownikom i zostawiła "Friendsów". "Świąteczny Pancernik spełnił wasze życzenie: 'Przyjaciele' nadal będą dla ciebie w USA w 2019 roku" - ogłoszono wtedy na Twitterze. Za ten prezent Netflix musiał podobno zapłacić, bo aż 100 milionów $ rocznie.

Kilka lat później historia się powtórzyła, tylko tym razem zakończenie będzie zupełnie nie pomyśli widzów. "Przyjaciele" znikną z Netflix, a od stycznia 2021 roku serial będzie dostępny tylko i wyłącznie na HBO Max. Na dodatek, nowa platforma od wielu miesięcy pracuje nad premierowym odcinkiem "Przyjaciół" ze sławną obsadą. Na otarcie łez zostaje nam jeszcze emisja "Friendsów" na Comedy Central...

"Przyjaciele" to sitcom opowiadający o perypetiach szóstki przyjaciół z Nowego Jorku. Pierwszy odcinek został wyemitowany w amerykańskiej stacji NBC 22 września 1994 roku, a w rolach głównych zagrali: Jennifer Aniston, Courteney Cox, Lisa Kudrow, David Schwimmer, Matt LeBlanc i Matthew Perry. Łącznie powstało dziesięć sezonów "Przyjaciół"(produkcję zakończono w 2004 roku), a sam serial został doceniony nie tylko przez widzów, ale i przez krytyków. "Friends" zdobyli prawie 70 nagród.