Fot.materiały prasowe

Jaki on był? Rubaszny i wyniosły, czy introwertyczny i złośliwy? A może wrażliwy i zabawny? Na pewno porozumiewał się głównie za pomocą parsknięć i charczenia, co powoduje efekt bolącego gardła u widza, ale jest jednocześnie jednym z najzabawniejszych aspektów filmu. Zwłaszcza, że reszta bohaterów filmu kontaktuje się ze światem przez rozbudowany, piękny język. "Pan Turner" to solidny film biograficzny brytyjskiego malarza. Geniusza, a to prawie zawsze jest ciekawe. Tym razem bardzo.

Pan Turner, reż. Mike Leigh, prod. Francja, Niemcy, Wielka Brytania, 2 godz. 29 minut.