Sexting – co to?

Nazwa pochodzi od słowa „sex” (seks) oraz „texting” (wymiana wiadomości). Jak można się domyślać, sexting polega na wysyłaniu sobie nawzajem pikantnych wiadomości tekstowych, ale także zdjęć lub filmików.

Chociaż niektórzy mogą czuć się skrępowani na samą myśl o uprawianiu sextingu, inni go wprost uwielbiają. Aby jednak sexting okazał się udany i naprawdę urozmaicił twoje życie seksualne, warto trzymać się kilku zasad.

Bezpieczny sexting – wytyczone granice

Sexting może kojarzyć się z niechcianymi fotkami penisów, które zdecydowanie za często trafiają do skrzynek odbiorczych niczego nieświadomych kobiet. Zdjęcie genitaliów, o które nie prosiłaś i którego otrzymać zwyczajnie nie chcesz, nie ma nic wspólnego z bezpiecznym sextingiem. I nic dziwnego, że tego typu fotki nie wzbudzają zbyt wielu entuzjazmu.

Jak więc zacząć uprawiać sexting? Dobrym pomysłem będzie szczera rozmowa i wspólne ustalenie zasad. To rozwiązanie sprawdzi się u osób w stałych relacjach, ale nie tylko. Wbrew pozorom nie ma nic bardziej podniecającego od pokazania, że liczy się dla nas komfort osoby, z którą planujemy podjęcie jakiejkolwiek aktywności seksualnej.

Gdy zasady są ustalone i nie ma wątpliwości, że obie zaangażowane osoby wyraziły świadomą zgodę, warto rozpocząć pisanie w dość subtelny sposób. Niech temperatura rośnie stopniowo…

Sexting – nie screenuj wiadomości

Co ważne, wyrażenie zgody na sexting z konkretną osobą nie jest jednoznaczne z pozwoleniem na to, aby twoje nagie zdjęcia czy intymne filmy krążyły po sieci. Osoba, która otrzymuje od ciebie wiadomości, nie powinna pokazywać ich nikomu więcej. To nie tylko kwestia szacunku – rozpowszechnianie erotycznych materiałów z twoim udziałem, jeśli nie wyrazisz na to zgody, jest po prostu przestępstwem.

Dlatego tez proponujemy, aby nie zapisywać zdjęć i filmów, ani nie screenować wiadomości. Przypomnij o tej zasadzie także osobie, z którą uprawiasz sexting – dzięki temu oboje będziecie czuli się bardziej komfortowo. To ważne tym bardziej, że wiele osób swoje dane przechowuje w nie do końca bezpieczny sposób – wystarczy wyciek czy włam, aby twoje intymne fotki zostały rozpowszechnione.

Sexting – jakich aplikacji użyć?

Wśród najpopularniejszych komunikatorów króluje Messenger, WhatsApp czy Instagram. Do sextingu często wykorzystywany jest Snapchat – a to dlatego, że posiada opcję znikających wiadomości. To dobre rozwiązanie, jeśli chcemy dodatkowo ochronić się przed ewentualnym rozpowszechnieniem naszych intymnych zdjęć. Warto stosować także funkcję szyfrowania wiadomości.

Jeśli jednak chcesz mieć pewność, że wybrałaś bezpieczny komunikator do sextingu, zdecyduj się na Telegram lub Signal. Chociaż nie można zagwarantować, że twoje wiadomości będą bezpieczne, tego typu komunikatory z pewnością sprawdzą się dużo lepiej.

Istnieją także aplikacje czy portale stworzone specjalnie z myślą o sextingu. Chociaż na nich bez problemu znajdziesz osoby chętne na sexting z nieznajomym, trudno jednoznacznie ocenić bezpieczeństwo takich platform. Jeśli masz wątpliwości, przenieś się na częściej polecane serwisy!

Sexting – zachowaj ostrożność

Nawet jeśli będziesz korzystać z bezpiecznych komunikatorów i ustalisz, aby nie robić screenów, twoje zdjęcia mogą trafić w niepowołane ręce. Dlatego też warto zadbać o to, aby intymne materiały z twoim udziałem nie były proste w identyfikacji. Nawet jeśli bezwzględnie ufasz osobie, z którą uprawiasz sexting, trzymanie się wskazanych środków ostrożności nie zaszkodzi.

Sexting – jak się zabezpieczyć?

  • Wysyłaj takie zdjęcia i filmiki, na których nie widać twojej twarzy.
  • Zakryj tatuaże, blizny czy inne znaki szczególne, na podstawie których łatwo cię zidentyfikować.
  • Rób zdjęcia na dość neutralnym tle. Jeśli na fotce pojawi się coś charakterystycznego, będzie łatwo stwierdzić, kim jesteś.
  • Wysyłacie jedynie wiadomości tekstowe? One także mogą trafić zostać rozpowszechnione. Dla bezpieczeństwa nie zawieraj w swoich wiadomościach charakterystycznych szczegółów, na podstawie których można domyślić się twojej tożsamości.

Pamiętaj jednak, że nawet jeśli erotyczne zdjęcia i filmy z twoim udziałem zostaną rozpowszechnione, to nie ty jesteś winna. W takiej sytuacji stajesz się ofiarą przestępstwa i nikt nie ma prawa obwiniać cię o to, że wysyłałaś erotyczne wiadomości. Zwłaszcza, że sexting, tak jak i wiele innych czynności seksualnych, nie jest niczym złym czy zawstydzającym.

Sexting zawsze na trzeźwo

Chociaż alkohol może sprawić, że ochota na seks znacznie wzrośnie, nie polecamy sextingu pod wpływem. Dlaczego?

  • Sexting należy uprawiać wyłącznie wtedy, jeśli wszystkie zaangażowane osoby wyraziły świadome zgody. A o to trudno, kiedy w grę wchodzi alkohol. Dlatego gdy podejrzewasz, że pisze do ciebie ktoś, kto nie jest trzeźwy, przerwij sexting – zachowasz się fair.
  • Nie tylko alkohol, ale i inne używki sprawiają, że chętnie (i często bezmyślnie) podejmujemy ryzykowne decyzje. Może się zdarzyć, że wyślemy takie filmiki czy wiadomości, których nigdy nie wysłalibyśmy na trzeźwo… Aby uniknąć moralnego kaca i poczucia zażenowania, warto odczekać z sextingiem aż wytrzeźwiejemy.

Sexting – nie każdy moment jest dobry

Sexting w związkach na odległość może sprawić, że pomimo braku bezpośredniego kontaktu, podtrzymacie seksualną bliskość. Jednak nawet jeśli wcześniej obgadaliście wszystko z partnerem i wiecie, że sexting sprawi wam obojgu przyjemność, warto upewnić się, czy to dobry moment. Otrzymanie pikantnej wiadomości czy nagiego zdjęcia podczas lunchu z szefem może nie spotkać  się z oczekiwaną reakcją. Aby uniknąć rozczarowania i ewentualnych problemów, warto zacząć subtelnie lub umawiać się na konkretne terminy. Brak spontaniczności wcale nie wpłynie na wasz sexting negatywnie – wprost przeciwnie, oboje będziecie mieli czego wyczekiwać.

Warto także wziąć pod uwagę, że uprawianie sextingu w miejscach publicznych dla niektórych jest dodatkowo podniecające. Trzeba to jednak wcześniej ustalić, aby nie przekroczyć niczyich granic!

Sexting – nie rób niczego wbrew sobie

Nie umiesz wymyślić podniecającej wiadomości? Zamiast podekscytowania czujesz cringe? Nie ma w tym złego. Nie każda aktywność seksualna jest czymś, co musi ci się podobać i sprawiać przyjemność.

Co więcej, wcale nie musisz sextingu próbować, jeśli czujesz, że to nie jest coś dla ciebie. Nie staniesz się tym samym pruderyjna czy sztywna, jeśli się tego obawiasz. Nie warto robić niczego wbrew sobie.

Dlatego pamiętaj, że nie musisz się zgadzać, gdy twój partner prosi cię o intymne zdjęcia czy erotyczne filmiki. Jeśli nie czujesz się z tym komfortowo, po prostu tego nie rób. Nie daj się zawstydzić czy zmanipulować. Naleganie na sexting, pomimo twojego sprzeciwu, możesz potraktować jako olbrzymią czerwoną flagę.