Jako redaktorki urody z cienkimi kosmykami czujemy się zobowiązane, by przedstawić wam najnowsze trendy fryzjerskie dające efekt „volume”. Chociaż same zdecydowałyśmy się na cięcia do ramion, z pewnością spróbujemy tej kuszącej opcji. Wyjaśniamy, dlaczego fryzura „ghost” jest idealna dla posiadaczek przyklapniętych włosów.
Ghost haircut. Fryzura idealna?
Nowy trend w strzyżeniu zyskuje ogromną popularność. Gwarantuje estetyczną fryzurę, jednocześnie dodając jej objętości. Fryzjer Luke Hersheson udostępnił filmik na Instagramie, w którym prezentuje zalety tego strzyżenia.
„W przypadku włosów o jednej długości, pozbawionych kształtu i objętości, zacznij od przedziałka na środku. Weź sekcję przednią i przytnij ją w kształcie litery V” – wyjaśnia Hersheson. „Zaczynam od brzytwy, aby nadać jej naprawdę eteryczny kształt” – kontynuuje. Artysta fryzjerstwa otoczył twarz modelki mnóstwem nowoczesnego, ale subtelnego cieniowania, żeby podkreślić jej kości policzkowe.
Cięcie „ghost” wcale nie jest straszne – jest idealnym dowodem na to, że można mieć długie włosy pełne objętości. Płaskie fryzury niestety nie są zbyt efektowne i nie podkreślają kości policzkowych. Odpowiednim strzyżeniem można nie tylko podkreślić rysy twarzy, ale i ułatwić sobie codzienne stylizacje, rezygnując ze zbędnych, czasochłonnych trików. Trend jest niezwykle wszechstronny i wygląda efektownie niezależnie od tego, czy przedziałek jest na środku, czy na boku.
My jesteśmy przekonane do tej fryzury – prezentuje się fenomenalnie i zmysłowo. Czy się na nią zdecydujemy? Jedna z nas na pewno! Jest to idealna propozycja dla tych, którym znudziły się standardowe cięcia.
