Fot. materiały prasowe

Ten film jest średni, ale zrobił go Woody Allen, więc nie można go opuścić (przynajmniej jeśli jest sie mną). Nikt w kinie nie wybuchał śmiechem, nikt nawet nie rechotał. Ja też nie. Może dlatego, że ten legendarny reżyser po raz kolejny pokazał nam te samą historię (podstarzały, przytyty, zblazowany profesor, w którym zakochują się dwie kobiety, ale on woli urozmaicić sobie życie zbrodnią), niestety tym razem bez wdzięku. I co gorsza, bez żartu. Ostrzegam więc znajomych, mówiąc delikatnie, że to średnie. Ale zawsze słyszę: Ale to Woody Allen, to trzeba zobaczyć. 

Nieracjonalny mężczyzna, Woody Allen, prod. USA, 1 godz. 36 minut.