Już 9 lutego dowiemy się, czy „Boże Ciało” Jana Komasy zdobędzie Oscara w kategorii „Najlepszy Film Międzynarodowy”. Choć konkurencję ma bardzo mocną (m.in. „Parasite” oraz „Ból i blask”), to jednak z przeszłości wiemy, że na rozdaniu Oscarów potrafi dojść do dużych niespodzianek, stąd nie można całkowicie przekreślać produkcji Komasy. Tym bardziej, gdy weźmiemy pod uwagę opinie ludzi pokroju Edgara Wrighta, który jest także członkiem Akademii.

ZOBACZ TEŻ: „Boże Ciało” powalczy o Oscara 2020. Wszystko, co powinieneś wiedzieć o filmie

Ten znakomity reżyser, który przy okazji jest wielkim znawcą kina, nadrabia ostatnio wszystkie nominowane filmy. Na swoim Twitterze wyraził zdanie między innymi o „Bożym Ciele”. Twórca „Ostrych psów” uznał film Komasy za nokaut, chwaląc jego mroczny klimat i naturalistyczny charakter.

Szczególnie entuzjastycznie odniósł się do roli Bartosza Bieleni, porównując go do niezwykłych osobistości: Vincenta Cassela, Ewana McGregora, Iana Curtisa (nieżyjącego lidera zespołu Joy Division) oraz Renee Jeanne Falconetti, która zasłynęła genialną rolą Joanną d’Arc w arcydziele kina niemego „Męczeństwo Joanny d’Arc” Carla Theodora Dreyera. Trzeba przyznać, że takie pochwały nieczęsto się zdarzają.

To wszystko zbiega się z dobrym czasem dla Bieleni. Aktor otrzymał w styczniu prestiżowy tytuł European Shooting Star 2020. Nagroda stworzona przez European Film Promotion ma na celu promowanie młodych i utalentowanych aktorów europejskich. Kto wie – być może Bielenia podąży śladem Tomasza Kota i zacznie robić międzynarodową karierę. Na razie pozostaje nam oczekiwać tego, co stanie się na Oscarach.