„Podróże Franka” – Jim Woodring

Nasz rynek komiksowy w większości zalewany jest tytułami od Marvela czy DC, ale za sprawą wydawnictw jak Kultura Gniewu mamy okazję poznać także dzieła z kręgu niezależnego, uznawane na Zachodzie za wybitne osiągnięcia. Właśnie czymś takim jest komiks „Podróże Franka” Jima Woodringa”, który na rynku amerykańskim został wydany w 2008 roku. Wystarczy spojrzeć na tył komiksu, gdzie znajdziemy szalenie entuzjastyczne blurby Daniela Clowesa i Chrisa Ware’a, czyli innych tuzów autorskiego podejścia do historii obrazkowych. Swoją drogą wciąż zadziwia, że nie wydano w Polsce arcydzieła tego drugiego twórcy, czyli „Jimmy Corrigan, the Smartest Kid on Earth”.

Na pocieszenie mamy jednak ten wyjątkowy, świetnie narysowany i cudownie surrealistyczny tytuł. Jego głównym bohaterem (zresztą większości prac Woodringa) jest antropomorficzny zwierzak o imieniu Frank, który mieszka w świecie znanym jako Unifactor. W komiksie złożonym z czarno-białych ilustracji nie odnajdziemy żadnych dialogów, ale właściwie są one niepotrzebne, bowiem autor zaprasza czytelnika do podróży, która za sprawą niezwykłych grafik zadziwia swoją mieszanką komizmu i grozy.

Przygody bohatera wyglądającego trochę jak wykoślawione skrzyżowanie Myszka Miki z Goofym często przypominają psychodeliczny bad trip, stąd generalnie nie da się do końca opisać, co tak naprawdę się w nich dzieje. To sprawia, że całość jest pokręcona i odpowiednio tajemnicza, dzięki czemu możemy czytać ją wielokrotnie.

„Podróże Franka” to dobitny dowód na to, że można się wprowadzić w narkotyczny stan bez sięgania po substancje psychoaktywne. Pomysły Woodringa to coś w rodzaju halucynacyjnego strumienia świadomości, który, jak celnie stwierdził Neil Gaiman (twórca „Sandmana”), potrafi przeprogramować nasz mózg. Pozycja obowiązkowa.

„Arktyczne marzenia” – Barry Lopez

Pierwsze polskie wydanie jednej z najważniejszych książek Barry’ego Lopeza, nagrodzonej m.in. National Book Award.

Jest to opowieść o dalekiej Północy i jej cudach – od skarłowaciałych lasów, zorzy polarnej i skutych lodem mórz, po woły piżmowe, niedźwiedzie polarne i narwale. Lopez przybliża historię rdzennych Inuitów i – często zakończone tragicznie – wyprawy śmiałków marzących o eksploracji lodowych wybrzeży. Pochyla się również nad niespodziewanymi zmianami, jakie może wywoływać w człowieku, jego marzeniach i pragnieniach ten surowy krajobraz, jak działa na jego wyobraźnię i całkowicie wywraca sposób postrzegania świata.

Z niezwykłą sprawnością rozpościera obraz krainy, gdzie wschody i zachody słońca stanowią raczej wydarzenie sezonowe, a nie codzienne zjawisko. To wszystko sprawia, że „Arktyczne marzenia” są czymś więcej, niż tylko udanym studium na temat biologii, antropologii i historii Arktyki, więcej niż tylko suchym, naukowym opracowaniem. Książka nabiera jeszcze więcej wartości teraz, kiedy gwałtowne ocieplenie klimatu zagarnia rekordowe ilości lodu, stawiając pod znakiem zapytania przyszłość nie tylko regionu, ale i całej planety, a dzieło Lopeza powoli zmienia się w historyczną kronikę.

„Stacja końcowa Auschwitz” – Eddy de Wind

Jest rok 1942, żydowski doktor Eddy de Wind pracuje jako wolontariusz w Westerbork, obozie przejściowym we wschodniej części Holandii. Tutaj spotyka młodą żydowską pielęgniarkę – Friedel. Zakochują się w sobie i biorą w obozie ślub. W 1943 roku zostają przetransportowani do Auschwitz. Tam zostają rozdzieleni: Eddy trafia do baraku numer 9, Friedel do baraku 10, w którym przeprowadzane są medyczne eksperymenty. Kiedy Rosjanie zbliżają się do Auschwitz w końcówce roku 1944, naziści rozpoczynają zacieranie śladów, a więźniowie wyruszają w głąb Niemiec w marszu śmierci. Eddiemu udaje się ukryć, pozostaje w Auschwitz i zaczyna pisać.

„Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949” – Grzegorz Piątek

Po klęsce powstania warszawskiego nazywana niegdyś Paryżem Północy Warszawa zamieniła się w ocean gruzów. Trzeba było mieć wiele wyobraźni, żeby patrząc na sterczące kikuty dawnych kamienic, planować szybkie odrodzenie miasta. A jednak decyzję o jego odbudowie podjęto niemal niezwłocznie. Przed architektami i budowniczymi stanęło trudne zadanie… Choć wizytówką powojennej odbudowy Warszawy stała się zrekonstruowana starówka, to reszta miasta nie miała wrócić do dawnej formy, tylko zamienić się w idealną nowoczesną metropolię. To książka o entuzjazmie i optymizmie, o wyobrażaniu sobie „najlepszego miasta świata” na gruzach starego porządku, o architektach z Biura Odbudowy Stolicy, którzy tworząc miasto swoich marzeń, przykładali rękę do budowy totalitarnego państwa.

„Wielki Następca. Niebiańskie przeznaczenie błyskotliwego towarzysza Kim Dzong Una” – Anna Fifield

Zakulisowa opowieść o karierze najbardziej tajemniczego tyrana świata.

Odkąd rozniosła się wieść, że Kim Dzong Un przejmie schedę po ojcu, narosła wokół niego gruba warstwa mitów i przypowiastek propagandowych. W wieku trzech lat przyszły Wielki Następca miał posługiwać się bronią, w wieku sześciu ujeżdżać najdziksze konie, a jako dziewięciolatek pokonać mistrza Europy w wyścigach motorowodnych.

Mało kto wierzył, że niedoświadczony, chorowity chłopiec wychowywany w izolacji od świata zdoła utrzymać władzę w państwie. Tymczasem nie tylko przetrwał, ale i doskonale sobie radzi.

Jak wyglądało dzieciństwo Kim Dzong Una? Skąd wzięła się legenda o boskim pochodzeniu rodu Kimów? Dlaczego siostra Wielkiego Następcy nazywana jest koreańską Ivanką Trump i jaką rolę odegrała w polityce międzynarodowej? Czy powolne uwalnianie gospodarki w socjalistycznym kraju to najlepszy przepis na długie rządy?

Anna Fifield rekonstruuje przeszłe i teraźniejsze życie dyktatora, powołując się na ekskluzywne relacje osób z jego otoczenia, i przygląda się dynastycznym ambicjom Kimów. Dzięki połączeniu sceptycyzmu i rozległej wiedzy odmalowuje fascynujący obraz najdziwniejszego i najbardziej skrytego reżimu świata. Reżimu, który prowadzi politykę izolacjonizmu, a mimo to ma ogromne znaczenie na arenie międzynarodowej, który trwa w stanie permanentnego bankructwa, choć stać go na broń atomową. Autorka ze znawstwem kreśli sylwetkę jego przywódcy, Wielkiego Następcy, Niepokonanego Zwycięskiego Generała, Słońca Socjalizmu, wodza Kim Dzong Una.

„Dramaty” – Anton Czechow

W tym obszernym tomie znalazły się zarówno dzieła kanoniczne Czechowa („Trzy siostry”, „Wujaszek Wania”), jak i mniej znane.

„Mój przekład nie jest (i nie może być) ostateczny. Nie staram się poprawiać poprzednich tłumaczeń – gdyż nie były błędne. Oddawały one język czasów, w których powstały, były ówczesną interpretacją sztuk Czechowa i dały mu intensywną obecność w historii polskiego teatru. Od tamtego czasu zmieniła się jednak polszczyzna. Zmienił się także sposób gry aktorskiej. Pogłębiliśmy wiedzę na temat życia i twórczości autora. Natomiast nie zmienił się sam Czechow – jest wciąż współczesny, aktualny w swej wymowie i języku. Niniejsze przekłady są wynikiem moich wieloletnich studiów nad jego twórczością i oddają Czechowa, jakim go słyszę, czuję, odbieram. Nie słyszę w nim praktycznie archaizmów (pojedyncze frazeologizmy), nie słyszę poetyzmów. Staram się też być jak najwierniejsza oryginałowi, który się nie zestarzał, gdyż język rosyjski przeszedł inną drogę rozwoju niż język polski, nie uległ tak głębokim zmianom. […] Pragnę, by polski Czechow przemówił językiem naszych czasów. Ale też w żadnym wypadku go nie uwspółcześniam, nie stylizuję, nie podkręcam, staram się oddać rytm i tempo współczesnej polszczyzny” – napisała tłumaczka Agnieszka Lubomira Piotrowska.

„Budda. Portret człowieka przebudzonego” – Karen Armstrong

Karen Armstrong, autorka bestsellerów poświęconych historii rozmaitych religii, w „Buddzie” opisuje postać, której myśli po 2500 latach wciąż poruszają świat.

Wielu zna Buddę tylko jako zażywnego, pogodnego mężczyznę z jego ikonicznych wizerunków. Ale kim był naprawdę i w jakim świecie przyszło mu żyć? Co zdołał osiągnąć w ciągu osiemdziesięciu lat, które zrodziły jedną z największych religii świata? Autorka odpowiada na te i wiele innych pytań we wciągającej biografii. Łącząc ze sobą historię, filozofię, kulturę i mitologię, pokazuje fascynujący portret mężczyzny, którego przebudzenie nadal inspiruje miliony.

Siddhartha zostaje tu ukazany na wielu poziomach – czysto ludzkim i osobistym, duchowym, społecznym i historycznym. Armstrong opowiada o życiu człowieka gotowego do największych wyrzeczeń w poszukiwaniu prawdy, odnajdywaniu własnej drogi, dążeniu do kompromisu pomiędzy tradycją a własnymi doświadczeniami i przekonaniami. Na ścieżce, którą Budda dąży, nieraz się potyka – i to sprawia, że po tylu latach historia ta nadal ma wymiar uniwersalny.

Autorka skupia się również na tle społeczno-gospodarczym życia Buddy. Pokazuje warunki życia na Półwyspie Indyjskim, rozwój ośrodków miejskich, społeczeństwo wędrownych mnichów, a także przemiany cywilizacyjne i religijne zachodzące w Europie i Azji. Podążamy za Siddharthą krok po kroku, dostrzegając w Oświeconym nie boga, ale bliskiego nam człowieka.

„Wiersze wszystkie. Apanta poietika” – Konstandinos Kawafis

Wydanie dwujęzyczne, polsko-greckie wierszy wielkiego greckiego poety Konstandinos Petru Kawafis. Jak napisała Justyna Sobolewska, „w przekładzie [Ireneusza] Kani brzmi on bardzo współcześnie i krystalicznie”.

„O krok za daleko” – Harlan Coben

Sekrety nie umierają nigdy.

Simon Greene żyje na krawędzi obłędu. Od miesięcy szuka swojej córki, Paige. Kiedy wreszcie trafia na jej ślad – namierza ją w Central Parku, gdzie ćpuni grają dla pieniędzy przy pomniku Lennona – na jego drodze staje Aaron, człowiek, przez którego uciekła. A Paige znowu znika.

Tym razem jednak Simon nie zamierza odpuścić – za wszelką cenę chce sprowadzić córkę do domu. Ale sytuacja się komplikuje… W mieszkaniu, w którym koczowała dziewczyna, zostają znalezione zwłoki Aarona. A kiedy żona Simona, do której ktoś strzelał, walczy o życie, on musi zadać sobie pytanie – w co wplątała się ich córka? I czy to ona zabiła? Aby znaleźć odpowiedź, Simon posunie się nawet… o krok za daleko.

„Pokolenie wyżu depresyjnego” – Michał Tabaczyński

Depresyjne przebudzenia, poranny szczyt depresji, depresyjna droga do pracy, sama praca – jeszcze bardziej depresyjna. Depresyjne samochody i depresyjne korki, w których te samochody beznadziejnie tkwią. Depresyjna literatura i muzyka depresji w tle. Depresyjne kolacje i przedsenne miłosne uniesienia naznaczone piętnem depresyjnej pornografii. O tym mniej więcej opowiada ta ekstrawagancko radosna książka. Dzień z życia modelowego przedstawiciela posępnej generacji jest realistycznym portretem współczesności. Rozkręca się depresyjny wyż, przybiera jego fala. Oto obraz cywilizacji, która w szaleńczym tempie produkuje kolejnych pacjentów – zdiagnozowanych i nie. Ta frywolnie smutna książka jest o nich. O was? O nas wszystkich? Książka stanowi także poczet „świętych depresyjnego wyżu”: Davida Fostera Wallace’a, Marka Fishera, B.S. Johnsona, Cesarego Pavesego, Virginii Woolf, Stiga Dagermana.

„Trawka: jak zdelegalizowano marihuanę” – Box Brown

Opowieść o jednej z najbardziej zmitologizowanych używek w historii ludzkiej cywilizacji. Towarzyszyła ludzkości od zarania dziejów jako święty element religijnych rytuałów, lekarstwo, środek odurzający albo wprowadzający w bitewny szał.

W 1519 roku na amerykański kontynent przywieźli ją konkwistadorzy, m.in. Hernan Cortés, którzy korzystając z żyznej gleby i dobrych warunków zakładali jej plantację, by plony sprzedawać z dużym zyskiem w Europie. Lokalna ludność, szczególnie z terenów dzisiejszego Meksyku, zaczęła ją jednak stosować jako używkę pozwalającą przyjemnie spędzać czas.

Gdy na początku XX wieku Meksykanie w poszukiwaniu pracy nielegalnie emigrowali do Stanów Zjednoczonych zabierali ze sobą trawkę, którą dzielili się z wykonującymi podobnie niewolnicze prace Afroamerykanami. Nie potrzeba było wiele czasu, by amerykańscy prawodawcy powiązali używkę z etnicznymi mniejszościami i tym samym uznali ją za równie niebezpieczną dla zdrowej społecznej tkanki, co one.

W opartym na faktach komiksie Box Brown przedstawia historię trawki i pokazuje, dlaczego w wielu miejscach na całym świecie stała się ona wrogiem publicznym.