Pokaz Agnieszki Maciejak "Genus" / fot. Jakub WilczekELLE.pl: Zapytam jeszcze o nieśmiertelne legginsy. Czy ma Pani poczucie, że stały się uniwersalnym symbolem marki Agnieszka Maciejak i będą wracać w każdej kolekcji?

Myślę że tak. Sama noszę conversy, które powstały niemalże sto lat temu i wciąż są na topie. Ja sama nie sezonuję kolekcji. Niektóre modele z poprzednich lat cały czas cieszą się niesłabnącą popularnością pomimo tego, że minęło już wiele sezonów. Lubię rzeczy stałe, lubię tworzyć produkt, który nie przemija wraz z chwilowymi trendami, ma w sobie jakość, oryginalność, jest unikatowy. Ma w sobie część mnie. Dlatego też nazwa kolekcji - Genus co po łacinie znaczy rodzaj, cecha charakterystyczna dla danego gatunku na pewnym etapie ewolucji.

Niektórzy twierdzą, że w modzie wszystko już było. Uważam, że moje leginsy są zaprzeczeniem tej tezy. Jestem szczęśliwa, bo wydaje mi się, że udało mi się stworzyć nową część garderoby. To jest właśnie genus, nowy rodzaj...

Projektantce dziękujemy za rozmowę.

Zobaczcie też notes ELLE.pl z najnowszą kolekcją Agnieszki Maciejak.