Brodka - Santa Muerte (2016)

Obraz do singla "Santa Muerte", promującego album "Clashes", pokazuje samotną podróż bohatera przez gęsty i zimny las, która kończy się nad rzeką symbolizującą granicę życia i śmierci. Rytuał przejścia na drugą stronę, który widzimy w klipie, zainspirowany jest performance'em Butoh Dai Rakuda Kan 'The Five Rings'" oraz elementami japońskiego teatru tańca Butoh. Nakręcono go w Puszczy Białowieskiej, a poza samą Brodką zagrał w nim Atsushi Takenouchi.

Brodka - Up In The Hill (2016)

Inspiracje filmem "Święta Góra" Alejandro Jodorowskiego, hołd złożony Queen, vintage'owe studio telewizyjne ze sceną przypominającą ołtarz oraz słodko przyprawiona psychodelia lat 70. "Up In The Hill" to kolejna wizualna perełka, którą wyreżyserowała na swoje potrzeby Brodka. 

Krzysztof Zalewski - Annuszka (2020)

Jak nakręcić teledysk do piosenki, która mówi o upiększaniu wspomnień i świadomości nieuchronności śmierci, symbolicznej Annuszce z "Mistrza i Małgorzaty" oraz odpowiedzi na pytanie, o czym myślałby Zalewski, gdyby zostało mu 5 minut życia? Duet reżyserski Brodka i Dzienis wizualnie nawiązali do nostalgii lat 90., zmiksowali romans z kinem akcji i puścili oko w stronę surrealizmu Davida Lyncha. "Od dawna chciałem, żeby Brodka wyreżyserowała teledysk do mojej piosenki. Rozmawialiśmy o tym wcześniej parokrotnie, ale dopiero teraz się udało, z czego ogromnie się cieszę. Bardzo podobały mi klipy jej autorstwa do „Up In The Hill” i „Santa Muerte”. Monika ma wielkie wyczucie wizualne, wie czego chce i potrafi to skutecznie przekazać ekipie" podkreślał z zapowiedzi artysta. "Annuszka" jest nominowana do Fryderyków w kategorii Najlepszy Teledysk.

Brodka - Game change (2021)

Najnowsze wspólne dzieło Moniki Brodki i Przemka Dzienisa to klip do piosenki "Game Change", którą Brodka zapowiedziała swój nadchodzący album "Brut". Gęsty, chłodny, trzymający w napięciu i brutalistyczny. Obraz inspirowany jest historią albańskich Dziewic Kanunu (Sworn Virgins), które - jak wyjaśnia artystka - składając śluby czystości, przyjmują męską rolę w społeczeństwie, aby zyskać wszystkie przywileje przypisane męskiej płci. Podobna historia dotyczy bohaterki klipu. "W brutalistycznym mieście 'BRUT' mieszka kobieta, która po śmierci męża przejmuje jego rolę. Jedynym atrybutem jej kobiecości jest gorset. Z innymi kobietami porozumiewa się za pomocą tańca i dziwnych tików, tworzą razem niepowtarzalny gang. Ta historia, choć abstrakcyjna, jest w pewnym sensie odniesieniem do obecnej sytuacji kobiet w Polsce" dodaje Brodka. "Game Change" dostał nominację Berlin Music Video Awards.

Więcej o powstawaniu "Game Change" możecie przeczytać tutaj: Brodka odważnie o rolach w społeczeństwie. Teledysk do "Game Change" zapowiada nowy album artystki [premiera ELLE]>>

Obejrzeliście cztery wciągające teledyski, wyreżyserowane przez Brodkę? Dodatkowo zadaliśmy artystce taką samą liczbę pytań, a wszystkie dotyczą jej reżyserskiej twórczości. Odpowiedzi możecie poznać poniżej:

1. Dlaczego zdecydowałaś się zająć reżyserowaniem klipów?

Marzyłam o tym już w czasach liceum. Bardzo chciałam zdawać na reżyserię, ale stchórzyłam. Ostatecznie zdecydowałam się studiować fotografię, która dała mi dobre przygotowanie wizualne i sporą wiedzę teoretyczną. Odkąd pamiętam kochałam oglądać klipy i połączenie muzyki z obrazem zawsze mnie kręciło. Zaczęłam reżyserować swoje teledyski, bo czułam, że jest to dopełnienie pewnej myśli, którą zapoczątkowałam muzyką. Niesamowicie interesuje mnie wymyślanie warstwy wizualnej pod własną muzykę i czułam, że sama wiem najlepiej, w jaki obraz chcę ubrać moje kompozycje.

2. Jak przygotowujesz się do pracy nad teledyskami?

Jest to bardzo długi dwuetapowy proces. Najpierw pracuję nad kreacją, która zaczyna się od pomysłu, nawet szczątkowego. Z czasem ten pomysł spisuję w konkretne sceny i wtedy przychodzi mi do głowy dużo nowych rozwiązań. Tworzę moodboard wizualny, żeby osadzić tę historię w konkretnym świecie i estetyce. Przy „Game Change” moim partner in crime jest Przemek Dzienis, razem reżyserowaliśmy ten obraz. Potem, na etapie realizacji, szukam ludzi do współpracy - zaczynając od operatora, bo z nim ta współpraca odbywa się najbliżej i muszę czuć z taką osobą dobre porozumienie. Realizację zdjęć do „Game Change" powierzyłam Kajetanowi Plisowi. Wszystko jest dla mnie ważne: scenografia, kostiumy, makeup, włosy, wszystkie te elementy tworzą pewien wizualny świat. Wiadomo, że wszystkiego nie robię sama, powierzam to moim współpracownikom, ale czuwam nad każdym z tych elementów. W przypadku "Game Change" marzył mi się taneczny klip, więc ogromną rolę odgrywała choreografia przygotowana przez Weronikę Pelczyńską i Pawła Sakowicz, która była również pewnym językiem komunikacji między bohaterkami.

3. Jakich muzycznych reżyserów podziwiasz?

Wychowałam się na teledyskach Jonathana Glazera, Chrisa Cunninghama czy Michaela Gondriego. Ci reżyserzy kształtowali gusta calego pokolenia i pisali wizualną historię muzyki, więc mają w moim sercu szczególne miejsce. Ze współczesnych twórców bardzo lubię Antona Tammi, Diane Kunst, Canadę czy Pennacky

4. Który z wyreżyserowanych przez Ciebie klipów jest Twoim ulubionym i dlaczego?

Z każdym wiąże się dla mnie jakaś szczególna historia. Klip do "Santa Muerte" kręciliśmy w Puszczy Białowieskiej i to były magiczne dwa dni. Atsushi Takenouchi tańczył pomiędzy monumentalnymi drzewami, a do tego tańca przygrywała mu jego żona Hiroko na ludowych instrumentach. "Up In The Hill" to mój jedyny klip w konwencji live i praca nad nim była ogromną przyjemnością. Przez 2 kolejne dni po zakończeniu zdjęć zmywałam z twarzy czarny klej po ruszających się oczkach. "Game Change" to klip zrealizowany z największym jak dotąd rozmachem. Ten projekt był spełnieniem moich marzeń i dał mi ogromną satysfakcję oraz kolejne ważne doświadczenie.