Tak jak natura podlega okresowym przemianom, tak i twoja skóra zmienia swoje potrzeby w zależności od pór roku. Zimą wymaga otulenia, ukojenia i dobrej ochrony. Z kolei wiosna to dla niej czas na reset i złapanie oddechu. Nie musimy już okładać ją kokonem gęstych kremów i masek, stosować ciężkich fluidów czy gęstych korektorów pod oczy. Twoja cera potrzebuje lżejszych konsystencji, które pomogą jej magazynować wilgoć i nasycać się „od środka” cennymi składnikami. Kryjący podkład w ciepłe dni jest dla niej nie tylko niezdrowy, ale też całkowicie wbrew obowiązującym trendom – dlatego wiosenne porządki w kosmetyczce powinny obejmować także produkty do makijażu.

Sprawdź, co jest „in”, a co jest „out” w pielęgnacji i makeupie na wiosnę.

Out: korektor pod oczy

In: korygująco-rozświetlający krem pod oczy

Już na początku marca raportowałyśmy, że korektor pod oczy to najbardziej przereklamowany produkt do makijażu tego roku. Francuzki od dawna go bojkotują, a ostatnio dołączyli do nich wizażyści pracujący za kulisami paryskiego fashion weeku. U modelek Chloé, Dior czy Hermès próżno było szukać śladów korektora pod oczami – i namawiamy cię do tego samego. Naturalny look jest wciąż na czasie, a świadoma rezygnacja z zakrywania kłopotliwych cieni tylko ugruntowała jego dominację. Nie oznacza to bynajmniej, że skóra pod oczami ma być całkowicie naga, bo do mody weszła zupełnie nowa kategoria kosmetyków: upiększające kremy pod oczy. Nie kryją one sińców, lecz dzięki obecności perłowych drobinek, rozświetlają okolice pod okiem i rozpraszając światło zmniejszają widoczność cieni. W efekcie spojrzenie wygląda na bardziej świeże i wypoczęte niż po aplikacji kryjącego korektora. No i dostajesz dodatkowy bonus w postaci dobrego nawilżenia i ochrony przed zmarszczkami.

W roli zamiennika korektora doskonale sprawdzi się krem pod oczy FaceBoom, który dzięki ekstraktowi z guarany opóźnia procesy starzenia, a za sprawą kofeiny usprawnia krążenie pod oczami i redukuje fioletowe zasinienia. Naturalna perła zawarta w formule kremu natychmiast rozświetla skórę oraz optycznie rozjaśnia cienie. Jego fenomenalna cena na pewno skusi cię do testów.

Out: kryjący podkład

In: tonująco-pielęgnujący krem BB

Choć zimą aplikacja mocno kryjącego podkładu jest nawet pożądana z racji jego właściwości ochronnych, wiosną kosmetyk ten nie będzie sprzyjał zdrowiu skóry. Szczelna „maska”, jaką tworzy fluid na twarzy, nie tylko może brzydko się świecić i spływać podczas wyższych temperatur. Taki makeup wygląda po prostu sztucznie i jest całkowitym przeciwieństwem obowiązujących trendów na wiosnę i lato 2022. Modniejszy i korzystniejszy dla skóry efekt uzyskasz, jeśli przestawisz się na tonujące kremy typu BB lub CC. Oprócz koloryzujących pigmentów, które tuszują niedoskonałości i wyrównują odcień cery, zawierają one składniki przeciwstarzeniowe i nawilżające. Skóra po ich zastosowaniu wygląda świeżo, zdrowo i – co najważniejsze – naturalnie.

W kategorii kremów BB, naszym faworytem na tegoroczną wiosnę jest Thalgo BB Cream BB Illuminating Multi-Perfection. Łączy on w sobie składniki nawilżające, które można znaleźć w pielęgnacyjnych kremach od Thalgo (m.in. algi morskie) z koloryzującymi pigmentami, które w jednocześnie rozświetlają i wyrównują koloryt cery. Efekt to przyjemnie miękka, aksamitna, pełna blasku cera. Krem posiada dodatkowo filtr SPF 15, który chroni przed pierwszymi promieniami słońca.

Out: retinol

In: retinal

Jakkolwiek nasza miłość do retinolu jest wielka, to przychodzi taki czas, gdy lepiej go odłożyć. To moment rozpoczęcia wiosny i większej ekspozycji skóry na słońce. Ponieważ składnik ten potrafi działać naprawdę silnie i powodować długotrwałe łuszczenie się naskórka, nie jest rekomendowany wiosną i latem. Ale uwaga – większa liczba słonecznych dni wcale nie oznacza, że musisz rezygnować z dobroczynnego działania retinoidów na skórę. Istnieją nowoczesne pochodne witaminy A, które można stosować cały rok, a należy do nich retinal. Różnica między nim a retinolem sprowadza się nie tylko do literówki. Retinal działa wyjątkowo skutecznie, redukując zmarszczki, przebarwienia oraz trądzik, ale jest dla skóry łagodniejszy. Tolerują go nawet cery wrażliwe i te z trądzikiem różowatym. Podczas kuracji retinalem wciąż trzeba stosować wysoką ochronę przeciwsłoneczną, ale ryzyko podrażnień, zaczerwienienia czy silnego łuszczenia się skóry jest o wiele mniejsze.

Ponieważ jest to składnik aktywny, który dopiero zdobywa popularność, póki co wybór kosmetyków z retinalem nie jest duży. Ale to nic, bo swoją recepturę stworzyło BasicLab – polska marka, której specjalistyczne formuły dorównują produktom najlepszych, światowych brandów. Jej Korygujące serum z retinalem Redukcja i stymulacja to kosmetyk, który już zdążył podbić serca wielu entuzjastek pielęgnacji. Jego zaletą jest idealne na początek, umiarkowane stężenie retinalu, który połączono ze stabilną formą witaminy C. Ich wspólne działanie daje naprawdę spektakularne rezultaty – zarówno jeśli chodzi o spłycanie zmarszczek, jak i redukcję przebarwień oraz niedoskonałości.

Out: tłusty krem ochronny

In: lekki krem nawilżający

Mrozy raczej już nie powrócą – a to oznacza, że bez wahania możesz wyrzucić z kosmetyczki gęsty, natłuszczający krem do twarzy. Zamień go na lżejszą formułę, która jednocześnie głęboko nawilża skórę oraz poprawia jej zdolność do zatrzymywania wilgoci. Dzięki niej cera będzie bardziej jędrna i pełna soczystego „glow”.

Podczas typowania najlepszego kremu nawilżającego na wiosnę kierowałyśmy się nie tylko składem, ale i opiniami użytkowniczek. Najwięcej pozytywnych miał krem Hidraderm Hyal hiszpańskiej marki dermokosmetycznej Sesderma. Jego szybko wchłaniająca się formuła wypełnia skórę komfortowym nawilżeniem na wiele godzin. To zasługa zastosowanych w kremie trzech rodzajów kwasu hialuronowego, które wiążą wodę nawet w głębokich partiach skóry. Kosmetyk nie obciąża cery i nie pozostawia po sobie tłustego filmu.