Meghan Markle, pomimo coraz widoczniejszego ciążowego brzuszka, nie zwalnia tempa i nie ogranicza swoich oficjalnych wyjść, wciąż aktywnie angażując się kulturalnie i charytatywnie. Kilka dni po tegorocznej gali The Fashion Awards, gdzie – zaskakując wszystkich – księżna Sussex wręczyła nagrodę Claire Waight Keller w kategorii Najlepszego Brytyjskiego Projektanta Mody Damskiej, pojawiła się w londyńskim Twickenham w Brinsworth House prowadzonym przez Royal Variety Charity’s. Wzięła tam udział w świątecznych warsztatach kaligrafii w towarzystwie podopiecznych fundacji. Na to wydarzenie wybrała uwydatniającą zaokrąglający się brzuch sukienkę z tafty w romantyczny kwiatowy motyw od Brock Collection (wciąż dostępną na internetowej platformie matchesfashion.com, gdzie kosztuje 925 funtów) z kolekcji Resort 2019, oraz długi szary klasyczny wełniany płaszcz kanadyjskiej marki Soia & Kyo (jest dostępny na oficjalnej stronie brandu, gdzie kosztuje 550 $). Ten zestaw Meghan uzupełniła beżowymi, ozdobionymi kokardą zamszowymi szpilkami od Aquazzury (dostępne na farfetch.com za około 2600 zł) oraz skórzaną bladoróżową kopertówką od angielskiej marki Wilbur & Gussie (niedostępną już na stronie marki). Księżna zrezygnowała natomiast z biżuterii, co okazało się słusznym wyborem, ponieważ mogłaby tym zaburzyć proporcje stylizacji. Trzeba przyznać, że wyglądała kwitnąco i świeżo, a dziewczęce oraz delikatne, chociaż przełamane nutką nowoczesności stylizacje jej naprawdę służą.