Terry Richardson i Miranda Kerr dogadują się wyśmienicie i uwielbiają razem pracować. Naprawdę nie wiemy, dlaczego żonę i matkę o twarzy aniołka łączy taka zażyłość ze świetnym, ale nieco perwersyjnym fotografem. Aniołek Victoria's Secret nie boi się Terry'ego, ale też nie wypina niesmacznie jak Kate Upton. Zachowuje idealną równowagę i dlatego można ją nazwać ikoną artystycznego stylu Terry'ego Richardsona. W sesji okładkowej do wiosenno-letniego numeru Purple modelka trochę prowokuje w studiu, trochę zwiedza zapomniane zakątki Nowego Jorku, a przede wszystkim - dobrze prezentuje modę nowego sezonu.

Sesja ma oddawać klimat Nowego Jorku - nawet studio fotografa skutecznie udaje brooklyńską galerię. Na zdjęciach nie znajdziecie jednak landszaftów Manhattanu. Richardson i Kerr szukają miejsc ciemnych, brudnych i prawdziwych. Dlatego komplet Gucci jest prezentowany obok wyłamanych tylnych drzwi jakiegoś klubu, a Prada kontrastuje z nienajlepszej próby grafitti. Choć nie wdrapujemy się po schodach przeciwpożarowych w cekinach od Marca Jacobsa, dzięki sesji z Purple możemy poczuć nastrój beztroski w Nowym Jorku...

GALERIA


Zobaczcie też sesję Anji Rubik z tego samego numeru Purple.