Szkocka krata na wybiegu

Projektanci wynieśli kratę na nowe wyżyny na wybiegach w sezonie jesień-zima 2023-2024. W Nowym Jorku, na pokazie Toma Browne'a, tartan pokrył duże, ponadgabarytowe tweedowe płaszcze z przerysowanymi paskami, a nawet został połączony z luksusowym kaszmirem w sukienkach z odważnymi poduszkami na ramionach. Tymczasem w Londynie projektant Daniel Lee włączył słynny wzór do swojej pierwszej kolekcji dla Burberry, wykorzystując żywą paletę kolorów, która łączyła róż i fiolet lub żółty i elektryczny niebieski.

Burberry jesień-zima 2023/2024 / Spotlight/Launchmetrics

W Paryżu tartan odcisnął swoje piętno na wielkich domach mody, gdzie projektanci czerpali inspirację z lat 50. i 60. ubiegłego wieku. Anthony Vaccarello zachował elegancję w Saint Laurent, wykorzystując drapowaną kratę jako peleryny, oversizowe płaszcze, spódnice tuby i koszule.

Saint Laurent jesień-zima 2023/2024 / Spotlight/Launchmetrics

Z kolei Maria Grazia Chiuri w kolekcji Dior zaprezentowała liczne kraciaste sukienki corolla (tzw. New Look) i obszerne spódnice, przywołując ducha powojennego Paryża.

Dior jesień-zima 2023/2024 / Spotlight/Launchmetrics

Kratka odgrywa również ważną rolę w kreacjach Issey Miyake i pojawia się jako zmysłowe spódnice w Pressiat. Naturalnie, tartan był również obowiązkowym elementem pokazu Vivienne Westwood (autorstwa jej męża Andreasa Kronthalera), oddając hołd punkowej projektantce, której wpływ na modę jest nie do przecenienia.

Vivienne Westwood by Andreas Kronthaler jesień-zima 2023/2024 / Spotlight/Launchmetrics

Romans Vivienne Westwood i kratki tartan

Vivienne Westwood, punkowa ikona znana z głębokiej fascynacji brytyjską historią, odcisnęła niezatarte piętno na świecie mody, a kratka jest powtarzającym się motywem w jej twórczości. Kiedyś stwierdziła: "Każda tkanina, na którą patrzysz w Anglii, ma ładunek treści", a tartan jest tego najlepszym przykładem. Wykorzystanie tartanu przez Westwood było zarówno odważne, jak i legendarne.

Vivienne Westwood wiosna-lato 1999 / Spotlight/Launchmetrics

W jednej ze swoich kolekcji na sezon jesień/zima 1988-89, zatytułowanej "Time Machine", Westwood wykorzystała kratkę tartan w sposób godny zapamiętania. Kolekcja była połączeniem francuskiej techniki inspirowanej couture i angielskiego krawiectwa, z figlarnym zestawieniem tartanów klanowych. Podczas pokazu Michael Clark wykonał Ghillie Callum, taniec z mieczem, ubrany w pełne tartanowe regalia z regionu Highland.

Fascynacja Westwood tartanem doprowadziła do jej współpracy ze szkockimi tkaczami Lochcarron of Scotland, w wyniku której zaprojektowała swój własny tartan - MacAndreas, nazwany na cześć jej męża i partnera w projektowaniu Andreasa Kronthalera. Tkanina ta została oficjalnie dodana do szkockiego rejestru tartanów, cementując wkład Westwood w dziedzictwo tartanów.

Szkocka krata: modowy paradoks

Krata, w różnych formach i odcieniach, jest stałym elementem świata mody od końca XVIII wieku. To wyjątkowy wzór o wielu znaczeniach, co czyni go jedną z najbardziej upolitycznionych tkanin w historii mody. Może reprezentować bunt, konformizm, swojskość i performatywność, i właśnie dlatego niezmiennie pozostaje popularny.

Najnowszym przykładem uniwersalności kraty w modzie ulicznej jest spódnica marki Chopova Lowena. Ta grungowa, plisowana spódnica mocowana do skórzanego pasa karabińczykami zyskała status kultowej wśród pasjonatów mody, w tym gwiazd takich jak Dua Lipa, Willow Smith, Charli XCX, Maggie Rogers i Madonna. Spódnica Chopova Lowena zaciera granice między punkiem a romantyzmem, kobiecością a męskością, utylitarnością a folklorem. Może być każdą z tych rzeczy dla kogokolwiek.

Spódnica Chopova Lowena / Spotlight/:aunchmetrics

Taka właśnie jest kratka tartan – bez wysiłku łączy minimalizm z ekscesem, przyciągając uwagę, a jednocześnie pozostając na tyle uniwersalna, że można ją stylizować na wiele sposobów. Była tak często wymyślana na nowo, że paradoksalnie jest otwarta na nowe interpretacje, zarówno historyczne, jak i osobiste.

Zobaczcie, jak stylizowali ją najmodniejsi mieszkańcy Nowego Jorku, Paryża i, rzecz jasna, Londynu: