Agnieszka Orlińska w zeszłym sezonie została nagrodzona statuetką "Odkrycie ELLE". Redakcję zachwyciły delikatne koronki i opływające sylwetkę fasony z kolekcji wiosna-lato 2013. Projektantka nie boi się tworzyć romantycznej, ultrakobiecej mody, w dobie streetwearu i futurystycznego unisexu. Jej nowa kolekcja podąża podobnymi ścieżkami co wiosenna, ale wydaje się bardziej dojrzała, mniej dosłowna. Choćby przez to, że jesienne barwy i faktury nie kojarzą się z subtelną kobiecością. Agnieszka Orlińska zastosowała bardziej mięsiste tkaniny w pastelach przybrudzonych pastelach, kolorze kawy i zielonkawej szarości. Wprowadziła też metaliczny połysk, miękki aksamit i akcenty w stylu urban (ściągaczowe wykończenia płaszczy).

Zdjęcia nie oddają jednak uroku, ani nawet charakteru kolekcji. Prawdziwa zabawa z z krojem rozgrywała się z tyłu. Świetnie skrojone spodnie z podwyższonym stanem doskonale podkreślały biodra i pupy modelek. Wiele stylizacji dyskretnie odsłaniało fragment pleców -  kombinezony i sukienki widziane od tyłu udawały komplety pokazując wąski prześwit ciała. Nie było w tym jednak nic ordynarnego, bo tkanina miękko spływała z karku, tworząc np. plisy. Melancholijna moda od Agnieszki Orlińskiej staje się coraz bardziej przekonująca, a z każdym pokazem rozwija się jej własny język artystyczny.

Fashion Week Poland: Agnieszka Orlińska jesień-zima 2013 w GALERII >>>