Idylliczna australijska plaża i Nicolas Cage w roli głównej. Zdjęcia do tego filmu wykonał polski operator
Złocista plaża, lazurowe wody oceany i popołudnie z synem na desce surfingowej. Co mogłoby pójść nie tak? Wszystko. Najnowszy film z Nicolasem Cagem w roli głównej trafia na ekrany polskich kin już w ten weekend.
Spis treści:
- "Renesans Cage'a"
- O czym opowiada film "Surfer"?
- Co wyróżnia "Surfera"? - twórcy i cechy charakterystyczne filmu
- Wszyscy chcemy być "kimś" - recenzja filmu "Surfer"
„Renesans Cage’a”
Na swoim koncie ma ponad 100 ról. Współpracował, min. z Davidem Lynchem („Dzikość Serca”) czy Spike’em Jonze’em („Adaptacja”), a za swoją niezapomnianą rolę w „Zostawić Las Vegas” nagrodzony został Oscarem. Jest bratankiem legendarnego reżysera – Francisa Forda Coppoli ale, jak sam zaznacza: „zmienił nazwisko, aby nie korzystać z uprzywilejowanej pozycji wuja”. Szczyt jego popularności przypadł na lata 90., i choć już wtedy zyskał renomę jednego z najlepszych aktorów w Hollywood, to w latach 2007-2017 jego filmy, jak chociażby „Czasy ostateczne: Pozostawieni” czy „Skarbiec”, często spotykały się z chłodnym przyjęciem krytyków i niskimi wynikami w box office
Za to, od 2018 roku obserwujemy wyraźny renesans Cage’a. Aktor odchodzi od ról superbohaterów i samców alfa, które przyniosły mu popularność i angażuje się w nieoczywiste filmy niezależne, jak głośny „Nieznośny Ciężar Wielkiego Talentu”, w którym zagrał samego siebie czy docenione na licznych festiwalach „Dream Scenario”. W swoich wyborach zawodowych aktora cechuje dystans do samego siebie – obecnie najczęściej sięga po nieoczywiste role mężczyzn, którzy na nowo poszukują swojego „ja”. 2 maja do polskich kin wchodzi długo wyczekiwany „Surfer” z Cage’m w roli głównej. Czy wielki powrót aktora okaże się najlepszym w jego karierze?
O czym opowiada film „Surfer”?
Akcja filmu „Surfer” odbywa się w całości na jednej z australijskich plaż. Zmęczony życiem mężczyzna w średnim wieku, po wielu latach spędzonych w USA, powraca w swoje rodzinne strony, a co ważniejsze – stara się zaimponować nastoletniemu synowi. Zabiera go na sesję surfingu w rajskie okolice plaży Luna Bay, gdzie się wychowywał. Raj zmieni się w piekło, gdy w drodze na miejsce mężczyźni trafią na grupę agresywnych surferów, która uniemożliwi im wejście na teren plaży. Upokorzony ojciec zdecyduje się na walkę o wyzwolenie ukochanej okolicy. Nie zabraknie w tym wszystkim absurdalnych, często pełnych przemocy wydarzeń.
Co wyróżnia „Surfera”? – twórcy i cechy charakterystyczne filmu
Reżyser „Surfera” – Lorcan Finnegan – to irlandzki twórca znany z filmów „Vivarium” i „Nocebo”. W swoich produkcjach często bada problematykę psychologicznego napięcia i alienacji jednostki, a jego dzieła cechuje odważne połączenie realizmu z pełnymi symboliki, surrealistycznymi elementami. Finnegan równoważy niewygodną dla widza atmosferę, często osadzając akcję w pozornie idyllicznych przestrzeniach. W jednym z wywiadów wspomniał, że „film (»Surfer« – przyp. red.) porusza kwestię toksycznej męskości, obsesji i lokalizmu”. Jego oryginalny styl i nietypowe wybory czynią go jednym z najciekawszych reżyserów filmów o tematyce psychologicznej ostatnich lat.
„Surfer” jest obrazem dusznym, niewygodnym i przekraczającym granice. Kamera często skupia się na detalach – rozgrzanym piasku czy mikroruchach gałek ocznych głównego bohatera. Wykorzystane rozwiązania operatorskie budują klaustrofobiczną, gęstą atmosferę, zależną od wewnętrznych rozterek tytułowego surfera. Za zdjęcia odpowiada Radosław Ładczuk – polski operator, który na swoim koncie ma udział w takich produkcjach jak „Sala Samobójców” czy „Chłopi”. To dzięki niemu „Surfer” zyskuje charakterystyczny niepokojący klimat.
Wszyscy chcemy być „kimś” – recenzja filmu „Surfer”
„Surfer” to nieoczywisty film balansujący na granicy obłędu, w którym główny bohater przekracza wszelkie granice – przede wszystkim swoje. Co ciekawe, twórcy nie ujawnili imienia protagonisty. Ten celowy zabieg podkreśla uniwersalność doświadczeń i pozwala skupić się na jego przeżyciach, a nie tożsamości. Bezwzględne wybory tytułowego surfera doprowadzą go do skraju fizycznego i psychicznego wyczerpania, a wszystko w wyniku poczucia niesprawiedliwości. Powrót w rodzinne okolice staje się nie tylko walką o wolność Luna Bay, ale także konfrontacją z niewygodną przeszłością. Film przedstawia intensywną, niemal halucynogenną podróż w głąb siebie, w poszukiwaniu utraconej tożsamości i sensu. Ta pozornie prosta historia, okazuje się być opowieścią o samotności, ale i potrzebie bycia kimś – dla siebie i dla innych.