Czemu Francuski zawdzięczają swoją nieskazitelną cerę? Odpowiedź jest prosta: fotoprotekcji. Dbanie o odpowiednią ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB, zwłaszcza podczas miesięcy wiosennych i letnich, to absolutny must have pielęgnacyjny. Jeżeli jeszcze nie stoi u was na półce krem z filtrem - biegiem do drogerii! Dla tych z was, które nie przepadają za efektem glow i niezmiennie kochają mat, mam prawdziwy rarytas od francuskiej marki Ella Bache. 

W tym artykule:

  1. Matujący krem Daily Sun Protection - działanie 
  2. Matujący krem Daily Sun Protection - skład 
  3. Kremy matujące z filtrem, które warto wypróbować 

Matujący krem Daily Sun Protection - działanie

Francuski krem ochronny do twarzy z filtrem SPF 50+ oraz witaminą E stanowi codzienną bazę pielęgnacyjną w wymiarze ochrony przeciw promieniowaniu UVA i UVB oraz kuracji anti aging.  Kosmetyk jest szczególnie polecany osobom, które zmagają się z przebarwieniami. Krem aplikuj rano, przed wyjściem z domu, jako baza pod makijaż. Dla lepszego efektu, nakładaj krem co dwie godziny, aby zachować ochronę przeciw fotostarzeniu. Krem Daily Sun Protection wykazuje  właściwości matujące. Dodatkowo hamuje działanie wolnych rodników i redukuje stres oksydacyjny. Lekka jak piórko formuła pozwala na błyskawiczne wchłanianie się produktu. Krem wtapia się w skórę, wyrównując jej koloryt, nie pozostawiając przy tym białego filmu na twarzy. 

Matujący krem Daily Sun Protection - skład 

Głównym składnikiem w kremie francuskiej marki Ella Bache jest witamina E. To właśnie ona sprawia, że skóra zyskuje na elastyczności, staje się jędrna i powraca jej młodzieńczy wygląd. Witamina E hamuje proces utraty wody przez naskórek,wspiera działanie warstwy hydrolipidowej.Co szczególnie ważne, poprawia koloryt skóry, ujednolica go i zmniejsza widoczność przebarwień. Dwutlenek tytanu zawarty w kremie absorbuje promieniowanie UV, chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Natomiast kwas palmitynowy powoduje, że skóra staje się gładka, jedwabista, dzięki zatrzymywaniu nadmiernej utraty tłuszczu z części naskórka. 

Kremy matujące z filtrem, które warto wypróbować 

Innym bardzo fajnym kremem z filtrem, który zachowa dla waszej skóry matowy efekt jest propozycja od polskiej marki Clochee. Znajdziecie go teraz na super promocji - warto się pospieszyć. To krem, który jest dedykowany przede wszystkim cerze tłustej i mieszanej. Jeśli zmagacie się z niedoskonałościami, jest to kosmetyk dla was. Krem ujednolica koloryt skóry i zapewnia matowy, finisz bez niepożądanego błyszczenia na twarzy. 

Mam skórę mieszaną w stronę tłustej i zawsze moim problemem jest to, że czuję na twarzy lepką maź, kiedy kupuję jakiekolwiek SPF-y. Sprawia to, że się cała wyświecam i trzeba to przypudrować lub można zostawić i zostaje efekt glow, którego nie lubię.Tutaj tego nie ma. Krem wchłania się natychmiastowo i jest jak podkłady, z których korzystałam, czyli szybko zasycha, ale nie podkreśla suchych skórek, ładnie się rozprowadza, nie podkreśla powiększonych porów i nie ma świecenia się twarzy. - KatyvonDe

Krem trzymam w lodówce (jak prawie wszystkie kosmetyki naturalne), więc jest gęsty, nie rozwarstwia się. Po nałożeniu na twarz ma się wrażenie, że się waży, nie kryje. Po odczekaniu minuty, 2 minut, zaczyna ładnie wtapiać się w skórę.Nie kładę grubej warstwy na twarz, by nie powodować maski, więc i tak dodatkowy krem z spf nakładam wcześniej ((czego chciałam uniknąć, ale jest to krem na tyle zadowalający mnie, że nie robi mi to aż takiego problemu). - Leonna

Innym matującym kremem z filtrem SPF50 (tym razem z nieco niższej półki cenowej) jest produkt Ziai. krem ochronny do twarzy absorbuje produkcję sebum, nie zapycha porów i daje piękny, utrzymujący się efekt matu na skórze. 

Krem pierwszy raz kupiłam dla mojej mamy. Zapomniałam kiedyś swojego i sobie pożyczyłam - spodobał mi się na tyle, że kupiłam własny. Krem ma dosyć rzadką konsystencję, nałożony nie bieli (tylko pierwsze 2 minutki, po wchłonięciu jest przezroczysty). Ma bardzo przyjemny, delikatny zapach i wysokie PPD (27). - Tarant