Choć pigwa występuje w Polsce i jest podobna do gruszki i jabłka, to nie jest często spotykana na sklepowych półkach. Ten owoc można wykorzystać na wiele sposobów w kuchni. Od dodawania go do potraw mięsnych, po włączanie go do porannych koktajli. Wykorzystywały go nasze babcie i mamy. Sprawdziłam, jakie ma właściwości oraz zastosowanie w kosmetyce.

Pigwa i jej drogocenne właściwości dla zdrowia organizmu oraz skóry

Owoc pigwy skutecznie wspiera odporność. W swoim składzie ma liczne witaminy i sole mineralne, które wspierają cały organizm w detoksykacji, wzmocnieniu układu immunologicznego, czy w trawieniu. Ze względu na ilość witaminy C, można nazwać go krajową cytryną. Oprócz tego pigwa jest bogata w witaminy A, z grupy B oraz kwas foliowy. Uwzględnienie naturalnych soków i domowych przetworów z tym dodatkiem idealnie sprawdza się podczas chłodniejszych pór roku.

Mało znanym, a niezwykle atrakcyjnym działaniem pigwy jest opóźnianie procesów starzenia skóry, dzięki zawartości polifenoli. Łatwym domowym sposobem jest stosowanie okładów z płatków tego owocu, szczególnie na przesuszoną cerę.

Krem na dzień z pigwą, Który daje "powłokę" ochronną jest kosmetyk marki Dr.Hauschka. Wysokiej jakości wosk z tego owocu chroni przed czynnikami zewnętrznymi, jednocześnie przepuszczając powietrze do skóry. Kompleks olejków jojoba, z pestek moreli, awokado oraz wyciąg z pigwy zapewniają nawilżenie, dając twarzy świeży „glow”. Minus? Ten krem niestety nie nadaje się do skóry tłustej, czy z trądzikiem.

Pigwa nadal jest mało znana w kosmetyce, choć od dawna pojawia się w naszej kuchni. Popularne są przetwory lub soki, ale warto też zwrócić uwagę na prozdrowotne zalety tego owocu. Warto się z nią zaprzyjaźnić i wykorzystać go w domowym zaciszu dla wzmocnienia zdrowia i odporności. Szczególnie zimową porą.