Wiosną i latem stawiam na rozświetlenie i nawilżenie cery oraz sięgam po mniej kryjące kosmetyki. Ta francuska perełka sprawdza się zarówno przy słowiańskiej cerze mojej przyjaciółki, jak i mojej, szybko opalającej się brzoskwiniowo-herbacianej karnacji. 

Działanie francuskiego kremu Soin Blush de Peau – Embryolisse

Ten francuski krem uwielbianej przez Francuzki paryskiej marki Embryolisse ma zaskakująco szerokie działanie. Już od pierwszego zastosowania poprawia koloryt i rozświetla cerę, a przy tym zapewnia dogłębne nawilżenie i wygładzenie naskórka, a także koi podrażnienia. Przy regularnym stosowaniu przyspiesza regenerację skóry osłabionej, pomaga wygoić stany zapalne oraz opóźnia procesy starzenia się komórek.     

Efekt apricot glow jest subtelny i dobrze współgra z każdą karnacją. Chociaż nie rzuca się w oczy, to jednocześnie nie da się go nie zauważyć. Mikroskopijne drobinki rozświetlają cerę optycznie wygładzają niedoskonałości, a dzięki temu twarzy wygląda na zdrową i wypoczętą. Patrząc na moje odbicie w lustrze czuję się jakieś 10 lat młodsza. To mój must have, kiedy kryjące podkłady i intensywne rozświetlacze mam ochotę zostawić w szufladzie. 

Dodatkową zaletą kremu Soin Blush de Peau Embryolisse jest żelowa formuła i łagodny skład, które sprawiają, że kosmetyk ten jest odpowiedni także do stosowania w okolicy oczu. 

Rozświetlające i nawilżające składniki zamknięte w żelowej formule

Żelowa formuła kremu to aż 97% składników pochodzenia naturalnego. Wśród nich znajdują się silne antyoksydanty, takie jak: astaksantyna i ryboflawina oraz roślinny emolient opóźniający fotostarzenie się skóry: masło shea. W kremie nie zabrakło także nawilżającego i przeciwzmarszczkowego składnika, małocząsteczkowej formy kwasu hialuronowego. Podobne funkcje pełni także witamina E, która dodatkowo koi podrażnienia i zaczerwienienia, przyspiesza regenerację uszkodzeń naskórka i chroni komórki przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Ciekawym składnikiem jest także ekstrakt z nasturcji, rośliny znanej przede wszystkim z funkcji ozdobnej w ogrodach. W kosmetyce jest ona ceniona ze względu na jej przeciwzapalne, dotleniające i przeciwstarzeniowe działanie. Za efekt apricot glow odpowiadają mikroskopijne drobinki miki i naturalnych pigmentów, które nadają cerze zdrowy koloryt muśniętej słońcem i rozświetlonej skóry. Zarówno skład kremu, jak i polityka ekologicznych opakowań podoba się osobom, które cenią pielęgnację naturalną, bez mikro plastików i z troską o środowisko. Marka Embryolisse nie testuje swoich kosmetyków na zwierzętach. 

Kremy do twarzy z efektem apricot i sun kissed glow 

Efekt apricot glow przypomina działanie innych kosmetyków dających rozświetlony finisz skóry muśniętej słońcem. Ciekawym i prostym trikiem TikTokerek jest także wymieszanie ulubionego kremu nawilżającego z kropelką (lub dwiema) rozświetlacza w płynie. Jeśli zależy ci na dodatkowym działaniu nadającym efekt opalonej twarzy, dodaj do swojemu kremu kropelki samoopalające.