ELLE MAN – kultura na weekend: FILMY, SERIALE

  • Rocketman”

To prawdopodobnie najgłośniejsza premiera tego weekendu w Polsce. „Rocketman” to historia życia Eltona Johna ukazująca artystę od jego najmłodszych lat w Królewskiej Akademii Muzycznej po długoletnią współpracę z autorem tekstów, Berniem Taupinem. Film zebrał świetne recenzje, co nie jest znowu taką oczywistością w przypadku filmowych biografii muzycznych (przykładem słusznie krytykowane „Bohemian Rhapsody”). Chwali się rolę Tarona Egertona, który z dużą pewnością siebie odegrał wielkiego muzyka. Seans gwarantuje dużo znakomitej muzyki oraz niezwykłych, krzykliwych stylizacji.

  • X-Men: Mroczna Phoenix”

To czwarta i ostatnia część w nowej, głównej serii filmów o X-Menach (siódma jeśli liczyć także trylogię z pierwszej dekady XXI wieku). Tym razem opowieść skupi się na mutantce Jean Grey (gra ją Sophie Turner, znana z „Gry o tron”), która nigdy w pełni nie rozumiała głębi i złożoności swojej mocy. Podobnie jak jej mentor i przyjaciel Charles Xavier, Jean potrafi dokonywać niezwykłych rzeczy siłą swego umysłu. Jest ona jednak znacznie potężniejsza niż Charles – i  każdy inny mutant na naszej planecie.

Po tym, jak misja powstrzymania kosmicznej katastrofy prawie ją zabija, Jean powraca przemieniona, a doświadczenie, którego doznała, uwalnia prawdziwy potencjał jej nieprawdopodobnej mocy. Jean wymyka się spod kontroli i powoli przemienia się w swoje alter ego, nadprzyrodzoną siłę, znaną jako Mroczny Phoenix i zaczyna zagrażać więzom, które łączą drużynę X-Men. Kiedy X-Men przygotowują się, by odeprzeć kosmiczną inwazję, która może zniszczyć życie na Ziemi, muszą także stawić czoło zagrożeniu, jakie sprowadza na nich jeden z członków ich rodziny.

Film zebrał generalnie negatywne recenzje, ale chwali się grę aktorską Turner, Jamesa McAvoya i Michaela Fassbendera. W obsadzie pojawiają się również Jessica Chastain, Jennifer Lawrence oraz Nicholas Hoult. Warto pójść i przekonać się samemu, czy ten superbohaterski film faktycznie jest rozczarowaniem, czy jednak krytycy przesadzają.

  • Jestem matką” na Netflix

A jeśli ktoś chce weekend spędzić w stylu „Netflix and chill”, to serwis streamingowy również oferuje nowości. Tym razem do obejrzenia jest thriller science fiction „Jestem matką”, w którym główną rolę gra Hilary Swank. Fabuła przedstawia się następująco: po masowej zagładzie ludzkości wychowana w bunkrze przez robota-matkę nastolatka ma poprowadzić ponowne zaludnienie Ziemi. Sprawę jednak komplikuje pojawienie się rannej kobiety. Okazuje się, że nie tylko ludzie wciąż są na Ziemi, ale nieznajoma twierdzi też, że ich wymieranie jest obiektem ubocznym działań robotów.

ELLE MAN – kultura na weekend: KSIĄŻKI

  • Poniewczasie” – Wit Szostak

„Trudno w kilku zdaniach wypowiedzieć zamysł, którego realizacja zajęła ponad czterysta stron. Ale można powiedzieć, że „Poniewczasie” to książka o uchodzeniu; o bezdomności; o niemożności zamieszkiwania. Uchodzimy z miejsc, z historii, z pamięci, z relacji, z życia. Uchodzi z nas życie, sens, wspomnienia, bliscy. Desperacko próbujemy powiązać swoje istnienie ze światem, szukając korzeni, śladów, domów. Pisanie o tym wszystkim musi być także uchodzeniem poza formę literacką. Wyszła mi książka, która jest po trosze dziennikiem, esejem, zbiorem opowieści i zmyśleń oraz wypisów z innych pisarzy i filozofów” – napisał o swojej nowej książce Wit Szostak.

  • Ostra jazda” – Ryszard Ćwirlej

A to coś dla fanów kryminałów. To pierwsza powieść laureata Nagrody Wielkiego Kalibru, która osadzona jest w dzisiejszych realiach. Jest rok 2015. Cały kraj szykuje się do wyborów parlamentarnych, a Europą wstrząsa kryzys uchodźczy. W Poznaniu niedaleko szkoły oficerskiej żołnierze znajdują zwłoki swojego kolegi. Podoficer został zastrzelony. Żandarmeria Wojskowa rozpoczyna śledztwo, ale jest ono prowadzone tak nieudolnie, że większość śladów, które mogłyby pomóc w odnalezieniu mordercy, zostaje zatarta i dosłownie zadeptana.

Kilka tygodni później pewien grzybiarz natrafia w lesie na zwłoki młodej kobiety. Dziewczyna została zabita strzałem w głowę z bliskiej odległości. Wkrótce okazuje się, że była jedną z prostytutek pracujących przy drodze. Śledztwo w sprawie prowadzą policjanci z komendy w pobliskich Szamotułach, a Komenda Wojewódzka w Poznaniu przysyła im do pomocy młodą policjantkę. Dziewczyna z zapałem bierze się do pracy i wkrótce odkrywa, że z tą zbrodnią powiązani są handlarze żywym towarem.

Czy te trzy sprawy mają ze sobą coś wspólnego? Tego właśnie będzie musiała się dowiedzieć sierżant Aneta Nowak, policjantka i jednocześnie studentka prawa. Nie będzie osamotniona. W tym trudnym śledztwie pomogą jej starzy znajomi.

Poznański psiarz w charakterystyczny dla siebie sposób i z dużą dawką czarnego humoru opisuje zastaną rzeczywistość. Czytelnicy znajdą tu zarówno dobrze skonstruowaną intrygę, wielowątkowe śledztwo, wartką akcję, jak i pełnokrwiste postaci.

  • Czarnobyl. Instrukcje przetrwania” – Kate Brown

To bez wątpienia książka na czasie. W tym tygodniu emisję miał ostatni odcinek świetnego serialu HBO „Czarnobyl”, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że wiele osób będzie chciało poczytać więcej na temat tej katastrofy. Serial w kilku miejscach musiał zmienić prawdziwe wydarzenia dla zachowania odpowiedniej dramaturgii, ale generalnie i tak zachowano w nim dużą wierność. „Czarnobyl. Instrukcje przetrwania” może stanowić dobre dopełnienie do tego, co zobaczyliśmy na ekranie.

Kate Brown spędziła lata, wertując dokumenty w archiwach, przeprowadziła setki wywiadów z mieszkańcami Strefy Wykluczenia, z politykami, radzieckimi i zagranicznymi specjalistami od atomu. W efekcie szczegółowo opisała wydarzenia, które nastąpiły po katastrofie, ale przede wszystkim przygotowała wstrząsającą relację z tego, jak (i dlaczego) rządzący, ludzie nauki i media całego świata wspólnie wykreowali tę opowieść o Czarnobylu, którą znamy do dziś.

ELLE MAN – kultura na weekend: SZTUKA, TEATR

  • Rodzina Addamsów” w Teatrze Syrena w Warszawie

Rodzina Addamsów w koprodukcji Teatru Muzycznego w Poznaniu i Teatru Syrena w Warszawie to przebojowy musical, którego premiera miała miejsce na Broadwayu w 2010 roku.  Od początku spektakl przyciągał tłumy widzów, pokazywany był niemal w całej Europie i Ameryce. Na scenie oglądamy historię upiornej rodzinki mieszkającej na bagnach w starym, wiktoriańskim zamku. Głównymi bohaterami opowieści są Gomez i Morticia, których córka Wednesday, zwana księżniczką ciemności, dorasta i zakochuje się w uroczym chłopaku o imieniu Lucas. Prosi ojca, aby zachował to w tajemnicy przed swoją ukochaną żoną. Wszystko zmieni się pewnego wieczoru, kiedy przy jednym stole spotkają się obie rodziny pochodzące z dwóch różnych światów.

Poznańsko-warszawską koprodukcję wyreżyserował Jacek Mikołajczyk (Zakonnica w przebraniu, Nine, Czarownice z Eastwick). Kierownictwo muzyczne spektaklu objął Tomasz Filipczak (Warszawa) i Piotr Deptuch (Poznań). Za choreografię odpowiada  Ewelina Adamska-Porczyk, scenografię zaprojektował Grzegorz Policiński, a kostiumy Ilona Binarsch. W tym składzie realizatorzy przygotowali polską prapremierę Rodziny Addamsów w 2015 roku w Gliwickim Teatrze Muzycznym, a także polską prapremierę Zakonnicy w przebraniu (2016), będącą niesłabnącym przebojem poznańskiej sceny. Muzyka w Rodzinie Addamsów stanowi fuzję tradycji broadwayowskiej i znakomitej stylistyki latynoamerykańskiej. Największą sławę zyskały takie utwory jak: „Chcesz być Addamsem”, „W całkiem nową stronę”, „Większego świra mam” czy „Zatańczmy jeszcze raz” – wszystkie w przekładzie Jacka Mikołajczyka.

  • Farba znaczy krew” w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie (7 czerwca-8 sierpnia 2019)

„Farba znaczy krew” to pierwsza tak obszerna międzynarodowa wystawa malarstwa poświęcona twórczości kobiet, których praktyka przewartościowuje stereotypy na temat uległości i dominacji.

Wystawa prezentuje twórczość polskich artystek w szerszym kontekście międzynarodowego malarstwa kobiet, które mierzy się z reprezentacją intensywności świata zewnętrznego i wewnętrznego. Monstrualności-lustra, które – jak pisze Agata Bielik-Robson – staje się jednocześnie „okiem Gorgony. Tym, co przeraża, poraża, zapiera dech – ale także wzywa, żąda, interpeluje”. W kontekście aktualnych przemian społecznych, wysuwanych postulatów równego dostępu do polityki reprodukcyjnej i seksualnej czy walki z nierównościami na tle rasowym oraz ekonomicznym, twórczość malarska kobiet stanowi kluczową dziś refleksję na temat przemocy wpisanej w porządki widzenia i konsumowania obrazów – tego jak patrzymy, co dostrzegamy i jak inni patrzą na nas. Nie jest to jednak malarstwo, które na siłę instruuje, uprawia publicystykę czy poucza – raczej domaga się alternatywnych scenariuszy, a przede wszystkim swobodnej ekspresji i obecności mnogich, krzyżujących się tożsamości.

Wśród artystek m.in. Lena Achtelik, Darja Bajagić, Gosia Bartosik, Kamilla Bischof, Agata Bogacka, Martyna Borowiecka, Agnieszka Brzeżańska, Chelsea Culprit, Martyna Czech, Olga Dmowska, Angela Dufresne i Isabelle Fein.

ELLE MAN – kultura na weekend: MUZYKA

  • Prince – „Originals”

Na 61. rocznicę nieodżałowanego Prince’a można posłuchać na serwisie TIDAL ekskluzywny album Prince’a „Originals” z aż 14 wcześniej niepublikowanymi utworami. Pokazują one, jak wielki wpływ artysta wywarł na współczesną muzykę oraz to, że jego twórczość była inspiracją dla kolejnych pokoleń. Utwory zostały wybrane wspólnie przez JAY-Z i Troya Cartera w imieniu The Prince Estate.

„Prince był wzorem wolności artystycznej. Był jednym z najodważniejszych ludzi w branży muzycznej. Zaufał nie tylko mnie, ale całemu zespołowi TIDAL” – powiedział JAY-Z. „Kontynuowanie jego dziedzictwa poprzez muzykę jest dla nas zaszczytem, ​​z którego nie mogliśmy zrezygnować.”

  • Flying Lotus – „Flagmara”

„Flagmara” to szósty album wizjonerskiego artysty Stevena Ellisona. Od ukazania się ostatniego albumu Flying Lotus, nominowanego do nagrody Grammy "You're Dead!", upłynęło niemal pół dekady.

Podczas tej przerwy, multi-dyscyplinarny artysta z Los Angeles pozostawał na orbicie, współpracując z Kendrickiem Lamarem przy klasycznym "To Pimp a Butterfly", grał kluczową rolę przy produkcji "Drunk" Thundercat oraz stworzył i wyreżyserował halucynacyjny horror "Kuso". Prowadził także Brainfeeder - najbardziej konsekwentnie innowacyjną wytwórnię dekady. Jednak przez cały czas myślał o swoim następnym, pełnowymiarowym albumie.

Efektem tego myślenia jest „Flagmara”, która zebrała świetne recenzje i jest kolejnym pokazem niezwykłej wrażliwości, wyobraźni i pomysłowości muzyka.