Kate Moss, zwykła dziewczyna z Croydon pod Londynem czy ponadczasowy ideał piękna? Najbardziej intrygująca modelka Wielkiej Brytanii trafiła na cztery różne okładki numeru Pre-Spring 2013 i-D. Sesja w środku numeru nosi po prostu tytuł "Kate" i upamiętnia jubileusz 25 lat kariery i 20-letniej relacji modelki z tytułem. Brytyjka po raz pierwszy pojawiła się na jego łamach pod koniec 1993 r., w artykule o drodze od debiutantki do supermodelki. Jako ideał nowego piękna pod hasłem heroin chic, Kate beztrosko opowiadała o swojej, kontrowersyjnej jak na tamte czasy, niskiej wadze: "gdy byłam młodsza, desperacko pragnęłam większych cycków".

Kate Moss w i-D grudzień 1993

Dwadzieścia lat temu pozowała dla fotografki, która ją "stworzyła" - genialnej portrecistki Corrine Day. Teraz powraca na zdjęciach duetu Daniele & Iango, stale współpracującego z i-D i z Luigi Murenu, wybitnym stylistą fryzur i autorem koncepcji wielu sesji zdjęciowych. Razem ze stylistką Charlotte Stockdale, wymieniona trójka stworzyła świetne zdjęcia Kate, definiujące charakter mody sezonu wiosna-lato 2013. Modelka prezentuje m. in. komplet z głośnej kolekcji Prady, szal od Diora i kwieciste sukienki Driesa van Notena i Francesco Scognamolio. Jak zwykle robi to w najlepszym stylu, godne ikony, nie tylko mody, ale i stylu życia.

GALERIA