Gigi Hadid może już zacząć nucić sobie tekst piosenki „New York, New York”, którą śpiewał Frank Sinatra ,,[…] Jeśli uda mi się tam, uda mi się wszędzie. To zależy od Ciebie, Nowy Jork, Nowy Jork [...]”. Po sensacyjnym skandalu w Szanghaju (modelka musiała zrezygnować z pokazu - z powodu odmówienia wydania wizy) Amerykanka powraca na wybieg Victoria’s Secret Fashion Show 2018. Plotki głoszą, że gorąco oczekiwany show ma się odbyć już 8 listopada, a na pokazie jak zawsze zagoszczą wielkie nazwiska m.in. Kendall Jenner, Cindy Bruna, Devon Windsor, Adriana Lima, Behati Prinsloo, Stella Maxwell, Leomi Anderson, Shanina Shaik oraz właśnie Gigi Hadid. Kilka dni temu paparazzi uchwycili Amerykankę na ulicach Wielkiego Jabłka, gdzie pojawiła się na przymiarkach do tegorocznej imprezy VS. Jak przystało na jedną z największych supermodelek i fanek streetwearu, na tę wyjątkową okazję wybrała luźne, błękitne spodnie z przetarciami na kolanach od Levi’s. Model dżinsów Vintage Pair 105, przerobionych przez nowojorski brand Daniell Guizio dostępny jest w cenie 1600 zł. Swój look Gigi uzupełniła mocnym akcentem w postaci białego t-shirtu z nadrukiem „VOTE” od marki Prabal Gurung (polityczne oświadczenie modelki jest związane z wtorkowymi wyborami do amerykańskiego kongresu). Koszulkę zestawiła z granatową, oversize'ową marynarką, która swoim krojem przypomina zapożyczoną wprost z męskiej szafy. Elementy garderoby 23-latki dopełniły również oryginalne i niewymuszone akcesoria. Skórzana torebka w kolorze pomarańczowym marki STALVEY kosztuje wcale niemało, bo 47 000 zł. Swój strój Gigi zwieńczyła okularami przeciwsłonecznymi od Prady "Ultravox Sunglasses", które dostępne są w cenie 1 700 zł oraz czarnymi botkami Stuart Weitzman. Dla Gigi Hadid styl nie ma żadnych granic, potrafi łączyć wygodę i elegancję z szalonymi pomysłami z lat 90. Chętnie stawia na nieoczywiste połączenia i nie boi się eksperymentować.