Filmowe interpretacje gier zwykle się nie udają. W najlepszym przypadku są to dzieła przeciętne, które co najwyżej lekko irytują graczy, którzy dużo lepszą historię otrzymali na swoim komputerze lub konsoli. Odczarować ten trend ma film „Uncharted”, który powstał na podstawie serii gier akcji, które pojawiają się od 2007 roku na platformach PlayStation.

Filmowy „Uncharted” – co o nim wiemy?

Opartą na grze produkcję wyreżyserował Ruben Fleischer. Film będzie mieścił się w gatunkowych ramach kina przygodowego, co oczywiście jest jak najbardziej – zważywszy na to, co oferują gry – uzasadnionym wyborem. Wrażenie może robić obsada „Uncharted”, ponieważ główne role w filmie zagrają Tom Holland oraz Mark Wahlberg, a obok nich pojawią się miedzy innymi Antonio Banderas, Tati Gabrielle czy Sophia Ali.

W internecie pojawił się właśnie pierwszy zwiastun filmu „Uncharted”, który wydaje się ciekawą, ale jednak odległą interpretacją znanego z gier świata. Nie brakuje w nim akcji, ale również błyskotliwych dialogów. Wydaje się jednocześnie, że aktorzy wcielający się w postacie Nathana Drake’a i Victora Sullivan zostali dobrani jak należy. Jest to zatem powiew optymizmu, ponieważ z jednej strony produkcja ekscytuje, a z drugiej wciąż wisi nad nią widmo niepowodzeń innych filmowych interpretacji popularnych gier. Zwiastun filmu „Uncharted” znajdziecie poniżej:

Premiera głośnej i oczekiwanej przez wielu produkcji zapowiedziana została na 10 lutego 2022 roku.

„Uncharted – fabuła

Już po zwiastunie widać, ze film nie będzie dokładną adaptacją znanej z gier historii. To oczywiście budzi skrajne odczucia, ale wiele zależy od tego, jak daleko w interpretacji posunęli się twórcy filmowej odsłony.

Wiadomo, że w filmie „Uncharted” Nathan Drake wraz ze swoim przyjacielem Victorem Sullivanem i przebojową dziennikarką Eleną Fisher wyrusza na poszukiwania mitycznej krainy złota – El Dorado. Do celu mają doprowadzić nie tylko sprawność, ale również intelekt, spryt oraz determinacja. Wiadomo jednak, że przed triem naprawdę trudne zadanie!