„Leonardo Da Vinci”, Walter Isaacson

Leonardo był kimś więcej niż geniuszem. Był ucieleśnieniem wszechstronności; był człowiekiem, który pragnął zrozumieć świat w całości, a także poznać nasze w nim miejsce.

Cała biografia jest dowodem na słuszność tej tezy. Leonardo z namiętną ciekawością, uporem, obsesyjnie nawet studiuje zagadnienia, które go interesują. Nie tworzy sztucznych barier, miesza dziedziny, szuka rozwiązań w nieoczywistych rejonach. Nie zawsze odnosi sukcesy. Ba, bardzo często ponosi porażki, wycofuje się, nie kończy rozpoczętych prac, nawet ponaglany i naciskany przez ówczesnych możnych. Jest prawdziwie wolny w swoich poszukiwaniach. Robi uniki, kiedy próbuje się go zmusić do prac, które ocenia jako trywialne czy niegodne uwagi. Przez całe życie kieruje się swoim wewnętrznym kompasem napędzanym ciekawością.

Walter Isaacson jak zawsze stanął na wysokości zadania i przygotował ciekawą i pełną szczegółów biografię. Tym razem lektura wymagała nieco znajomości historii oraz sztuki. Odbiegała także nieco od biografii Steve'a Jobsa oraz Alberta Einsteina pod względem stylu narracji. Nie znajdziemy tu dialogów czy opisów znanych z powieści przygodowych. Całość opiera się raczej o opisy dzieł mistrza Leonarda i odnoszenie jego osiągnięć do realiów XV i XVI wieku. Często wracam do tej książki, do zaznaczonych fragmentów oraz do zakończenia książki, w którym autor napisał i wytłumaczył, czego możemy się nauczyć od Leonarda da Vinci. Dla mnie niezwykle cenne są informacje związane z powstawaniem obrazów Mistrza. Wnikliwość autora, liczba detali i informacji sprawiają, że na te same dzieła patrzę zupełnie inaczej.

„Projekt prawda”, Mariusz Szczygieł

 „Projekt Prawda” Mariusza Szczygła opisuje prawdy najważniejsze dla różnych znanych, a także przypadkowo spotkanych przez autora ludzi. Jest pochyleniem nad małymi/wielkimi rzeczami, nad życiem i nad tym, co w nim najważniejsze. Czasami odkrywamy to czytając z pozoru banalne lub zabawne historie. W każdej jest morał, przekaz. 

„W byciu człowiekiem najpiękniejsze jest poznanie innego człowieka, którego oczami możemy spojrzeć na to, co widzimy od dawna. Jego oczy patrzą dla nas. Dostrzegają rzeczy, których nie mogły dostrzec nasze. Ktoś znajduje znaczenie tego, co zaliczyliśmy już do oczywistości. Prezent równie dobry, jak obraz”. Takich prezentów w postaci słów w książce Szczygła jest naprawdę sporo. Myślę, że każdy znajdzie przynajmniej kilka historii, w których odnajdzie cząstkę siebie. W dedykacji Mariusz Szczygieł życzył mi, żebym znalazła chociaż 1/2 swojej prawdy. Znalazłam jej zdecydowanie więcej. 

„Najlepiej w życiu ma Twój kot”, Wisława Szymborska i Kornel Filipowicz

Spędzili ze sobą ponad dwadzieścia lat, ale nigdy razem nie zamieszkali. "Byliśmy końmi, które cwałują obok siebie" – mówiła poetka. Niby obok, a jednak tak blisko. I tak bardzo razem. W chwilach rozłąki zawsze pisali do siebie listy: zabawne, liryczne, miłosne. Są pełne czułości, szacunku. Nie brakuje w nich również cen cielęciny czy refleksji nad własnym warsztatem pisarskim. 

Piękna historia dwojga ludzi, którzy – jak o nich mówiono - nawet jeśli stali do siebie plecami, cały czas patrzyli sobie w oczy. W czasach Instagramu, Facebooka, Tindera, gdy komunikujemy się szybko, coraz częściej niedbale i skrótowo, kiedy czasami zapominamy, jak wielką wartość mają słowa, warto pochylić się nad listami tej niezwykłej pary. Zresztą tak samo, jak warto pisać listy. 

„Mężczyźni bez kobiet”, Haruki Murakami

Nawet jeśli ludzie się świetnie rozumieją i bardzo kochają, niemożliwe jest zobaczenie wszystkiego, co kryje się w sercu i umyśle drugiej osoby”. Czy naprawdę wiemy o swojej drugiej połówce wszystko? Czy w ogóle powinniśmy? Czy można drugiej osobie ufać? Czy przyjdzie czas, gdy okaże się, że to wszystko, w co dotychczas wierzyliśmy, to, co kochaliśmy najmocniej, było złudzeniem?

Murakami porusza temat relacji damsko - męskich z perspektywy mężczyzn.  Zbiór siedmiu opowiadań łączy emocjonalna izolacja. Bohaterami wszystkich utworów są mężczyźni, którzy żyją bez partnerek lub je stracili. Wspólnym mianownikiem każdego z opowiadań jest temat bardzo często pomijany w kulturze, czyli męska czułość i wrażliwość w stosunkach z kobietami. Murakami ma zdolność dzielenia się z czytelnikami nastrojami i emocjami swoich bohaterów. Dobra lektura, skłaniająca do refleksji. ​

„Koniec jest moim początkiem”, Tiziano Terzani

„Są dwie formy małej nieśmiertelności: jedna to książki, druga to dzieci” napisał Tiziano Terzani i właśnie książkę włoskiego reportera i pisarza chciałabym Wam polecić szczególnie. „Koniec jest moim początkiem” to rozmowa, wywiad syna z ojcem, niezapomniana podróż przez życie niezwykłego człowieka. Powstała, gdy Terzani był świadomy, że jego ziemska wędrówka dobiega ku końcowi. Jednak jest pełna nadziei, ponieważ opowiada o pięknym życiu, które zatoczyło koło i jest nowym początkiem. 

Książka jest wzruszająca, skłania do refleksji. To historia człowieka, który błądził, szukał, a pod koniec życia niczego nie żałuje i odchodzi szczęśliwy i spełniony. Odnajduje sens właściwie we wszystkim, co go spotkało. Terzani zwiedził cały świat, był świadkiem najważniejszych wydarzeń swojej epoki, ale pod koniec życia podkreśla, że najistotniejszą podróżą każdego z nas jest ta w głąb siebie. Nie odnajdziemy prawdy i szczęścia nawet w najpiękniejszych miejscach, jeżeli nie odnajdziemy piękna, spokoju i prawdy w sobie. Myśli Terzaniego odnośnie życia, świata, wiary, miłości, hierarchii wartości są dla mnie nieustającą inspiracją. Przeczytałam ją znając już wcześniejsze książki Terzaniego, co tylko sprawiło, że ta książka zyskała na sile, a Terzani i jego twórczość stał mi się jeszcze bliższe. 

To jedna z tych książek do których lubię wracać, odkrywać na nowo. Jest w niej naprawdę wiele mądrych i pięknych fragmentów. Na zachętę prezentuję jeden z nich. Jakże aktualny dziś:

Żyjemy w biegu, za dużo stymulacji. Jesteśmy rozrywani pomiędzy pracą, telefonem, telewizją, gazetami i ludźmi, którzy nas odwiedzają. Nie zatrzymujemy się nawet na chwilę, żyjemy w ciągłym biegu. Kto się przejmuje pustymi przestrzeniami, kto ma czas na chwilę ciszy? Małe dziecko wieczorem dostaje jeść, potem trochę ogląda telewizję i kładzie się do łóżka, bo rodzice chcą obejrzeć film albo pójść do znajomych. A tak prosto powiedzieć „stop! Dziś wieczorem idziemy oglądać świetliki!" To nie jest skomplikowane, to nie żaden spisek, sami sprowadzamy na siebie kłopoty, konsumizm, to coś w rodzaju spisku, maszyna, która nas pożera, ale tu nie ma nic takiego. Jesteś sam i sam możesz wybrać, czy idziesz do pizzerii, czy zabierasz dziecko, by pokazać mu robaczki świętojańskie. Uczciwie trzeba przyznać, że świat jest cudowny. Jeżeli jestem w stanie poczuć się częścią tego cudu - nie ty, który masz dwie ręce i dwoje oczu, ale jeżeli esencja ciebie samego czuje się częścią tego cudu - czegóż mógłbyś chcieć więcej?

Światowy Dzień Książki – skorzystaj z rabatu!

Z okazji Światowego Dnia Książki teraz możesz skorzystać z rabatów do -65 % na kultowy.pl. Promocja dotyczy wybranych tytułów i obowiązuje od 22.04.2020 do godz. 23:59 dnia 26.04.2020. Rabat jest naliczany od ceny okładkowej. Pełną ofertę znajdziesz na KULTOWY.PL>>>