Szparagi fot. instagram.com/szparagi


Cały ten fejm
 Oglądają je głównie 13-17-latki, ale sporo jest też dziewczyn w wieku 18-25 lat. Nagrywają dwa-trzy odcinki w miesiącu. Kręcą też tzw. making offy, żeby widzowie zobaczyli, jakie są naprawdę. – Najpierw powstaje scenariusz, nad którym pracujemy razem. Przez dwa-trzy dni nagrywamy, a potem montujemy. Każdy odcinek ma 250-400 tysięcy wyświetleń. Rekordowy, ten z udziałem AbstrachujeTV – ponad półtora miliona. Te liczby przekładają się na tzw. fejm, czyli rozpoznawalność. – Coraz więcej ludzi nas kojarzy, zwłaszcza gdy jesteśmy we dwie. Czasem gdy jadę metrem, ktoś włącza przy mnie mój film i patrzy, czy to na pewno ja – śmieje się Karolina.

Magdalena Kanoniak, internautkom znana jako Radzka, o dziewczynach, które ją oglądają, mówi pieszczotliwie „widzki”. – Zaczepiają mnie za każdym razem, gdy wyjdę z domu, często się dziwią, że jestem niższa niż na ekranie. 30-letnia wrocławianka, z wykształcenia prawniczka i germanistka, jest jedyną vlogerką modową w Polsce i od czterech lat regularnie zamieszcza w sieci filmy i porady stylizacyjne. – Najpierw prowadziłam bloga, ale zdjęcia i teksty nie oddawały mojego charakteru. Wtedy w sieci działały już pierwsze vlogerki, które mówiły o kosmetykach, m.in. Szusz. Spodobało mi się, stwierdziłam, że spróbuję – mówi Magda. – Dużo mówię, jestem ekspresyjna, wiedziałam, że sobie poradzę. Zaczęliśmy kręcić Radzką z moim chłopakiem Konradem. To był eksperyment. Jak widać – udany, bo niedawno Magda wydała książkę „Radzka radzi: tobie dobrze w tym”. Nakład w wysokości 20 tysięcy egzemplarzy został już prawie wyprzedany. – Miałam mieć cztery spotkania autorskie, a teraz jadę na dwunaste, bo na każde przychodzi tłum. Obsługa sklepu jest w szoku, że przyciągam więcej osób niż gwiazdy. Dziewczyny potrafią stać godzinę po mój podpis. Choć to i tak nic w porównaniu z moją znajomą, vlogerką urodową, za którą biega gromada piszczących fanek. To jest siła wideo.