Zaproszenia na wydarzenia dziejące się wieczorem, gdzie wymagany jest dress code „black tie”, nie należą do najczęstszych, ale wszystko zależy od środowiska w jakim się obracamy. A jeśli akurat zdarzy się tak, że będziemy mieli okazję pójść na taką imprezą, to nieodzowne będzie ubranie smokingu, czyli formalnego męskiego stroju wieczorowego, który jest bardziej elegancki od garnituru. Zanim napiszemy jak go nosić, warto dowiedzieć się coś o jego historii.

Smoking – historia

Początki smokingu zazwyczaj przypisuje się na 1865 rok. To właśnie wtedy ówczesny książę Walii, późniejszy król Edward VII, zamówił u krawców Henry Poole & Co. z Savile Row ciemnoniebieską jedwabną marynarkę z dopasowanymi spodniami. W następnych dziesięcioleciach epoki wiktoriańskiej ten strój stopniowo stawał się modną formalną alternatywą dla fraka, który nosili mężczyźni z wyższych sfer każdego wieczoru.

W epoce edwardiańskiej praktyka noszenia czarnej kamizelki i czarnej muszki z smokingową marynarką stała się konwencją, dając podwaliny pod dress code black tie i white tie. Smoking był również coraz częściej akceptowany przy mniej formalnych wieczornych okazjach, takich jak spotkania przy ciepłej pogodzie lub kameralnych kolacjach z przyjaciółmi. W USA smoking zaczął pojawiać się pod koniec XIX wieku.

ZOBACZ TEŻ: Te typy garnituru powinien mieć w szafie każdy mężczyzna: garnitur jednorzędowy [CZĘŚĆ 2]

W dekadach po II wojnie światowej smoking przyjął formę stroju okazjonalnego. W latach pięćdziesiątych niektórzy eksperymentowali z kolorowymi i wzorzystymi marynarkami, pasem smokingowym i muszkami. Z kolei w latach 60. i 70. paleta kolorów zmieniła się ze stonowanej na jaśniejszą i bardziej pastelową. Następne dwie dekady XX wieku były powrotem do tradycyjnego stylu, w którym czarne marynarki i spodnie stały się niemal uniwersalne. Niektórzy twierdzą, że XXI wiek przyniósł wzrost różnorodności i złagodzenie wcześniejszych surowych standardów – ciemnoniebieski kolor znów stał się popularny.

Bardzo ciekawa sprawa związana jest z nazwą „smoking”. W końcówce XIX wieku w Wielkiej Brytanii i USA na ten strój zaczęto mówić dinner jacket. W Stanach Zjednoczonych można było spotkać także nazwę tuxedo. Jednak w języku francuskim, włoskim, portugalskim, niemieckim, polskim, rosyjskim, hiszpańskim, tureckim i innych krajach europejskich strój ten nazywany jest po pseudo-anglicyzmie „smoking” (esmoquin). Ten ogólny kolokwializm jest tzw. fałszywym przyjacielem (słowo w różnych językach, które wygląda lub brzmi podobnie, ale jest odmienne znaczeniowo) wywodzącym się z podobieństwa do XIX-wiecznej bonżurki.

Smoking – jak nosić?

Smoking zazwyczaj nosi się po zmroku – ok. 16:00 zimą i po wiosną i latem. Tego stroju nie zakładamy w ciągu dnia ślubu w kościele, ale można w czasie samego wesela. Marynarka smokingowa może być jedno lub dwurzędowa. Jednorzędówka zapisana jest na jeden guzik, ale tutaj dochodzi często do łamania zasady. Guziki powinny być obszyte atłasem. Klapy marynarki (szalowe lub frakowe) muszą być satynowe. Podobnie jest z lampasami naszytymi na boki spodni.

Jeśli kupujemy swój pierwszy smoking, to nie uderzajmy na początku w klimaty Edwarda VII i wybierzmy strój w czarnym kolorze. Wręcz oczywistością jest o tym pisać, ale przypominamy, że do smokingu nie zakładamy krawata. Zamiast niego dobieramy muchę z jedwabnej czarnej satyny, która przy okazji będzie odpowiednio pasować do proporcji ciała. W ramach dodatku możemy dołączyć poszetkę, szalik i rękawiczki. Wszystkie powinny być białe.

Do smokingu nie ubieramy normalnej białej koszuli, tylko specjalną wersję, która ma mankiety zapinane za pomocą spinek. Koszula powinna mieć plisę zakrywającą guziki. Do spodni nie zakładamy paska – podtrzymujemy je na białych szelkach. Można dołączyć pas smokingowy lub czarną kamizelkę. Jeśli chodzi o buty, to stawiamy wyłącznie na czarne oxfordy z zamkniętą przyszwą. Im bardziej oszczędne i klasyczne, tym lepiej. Można też postawić na buty lakierowane, które ładnie będą się prezentować z całością. Skarpety dobieramy pod kolor spodni – zapomnijmy o jakichkolwiek kontrastach. Wygląd ma być spójny.

Oczywiście można postawić też na ciemnogranatowy smoking, który jest interesującą alternatywą do czarnej wersji. Jednak w przypadku formalnych spotkań wieczorowych najlepiej jest trzymać się czerni, bowiem jest to nie tylko bezpieczniejsza opcja, ale także bardziej elegancka.